Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
piątek, 5 grudnia 2025 01:44
Reklama KD Market

Strzelanina w biurowcu na Manhattanie – nie żyją cztery osoby, sprawca popełnił samobójstwo

Cztery osoby, w tym policjant pełniący służbę jako ochroniarz, zginęły w poniedziałek wieczorem w strzelaninie w biurowcu w Midtown na nowojorskim Manhattanie. Sprawca był ubrany w kamizelkę kuloodporną i uzbrojony w karabin M4. Po ataku popełnił samobójstwo. Został zidentyfikowany jako 27-letni Shane Devon Tamura, mieszkaniec Las Vegas.
Strzelanina w biurowcu na Manhattanie – nie żyją cztery osoby, sprawca popełnił samobójstwo
Sprawca strzelaniny w biurowcu na Manhattanie w Nowym Jorku

Autor: New York Police Department

Do tragedii doszło w zatłoczonej części Manhattanu, w pobliżu popularnych atrakcji turystycznych, jak stacja kolejowa Grand Central oraz Museum of Modern Art. Strzelanina miała miejsce w wieżowcu przy 345 Park Avenue, gdzie mieszczą się biura National Football League oraz firmy Blackstone.

CNN poinformowała, że nowojorska policja (NYPD) opublikowała zdjęcie domniemanego napastnika wchodzącego do budynku z długą bronią. Mężczyzna prawdopodobnie sam się zastrzelił. Według źródeł cytowanych przez CNN, posiadał pozwolenie na ukryte noszenie broni palnej. Miał również wygasłą licencję prywatnego detektywa. Śledztwo w sprawie motywu ataku wciąż trwa. Nie wiadomo, czy którakolwiek z firm znajdujących się w budynku miała związek z tragedią. Na miejscu pracują  NYPD i FBI.

Nowojorscy politycy natychmiast odnieśli się do dramatycznego wydarzenia w centrum miasta. Lider mniejszości demokratycznej w Izbie Reprezentantów, Hakeem Jeffries, napisał na platformie X, że jest „głęboko poruszony straszliwą strzelaniną”. – Modlę się żarliwie za dzielnego funkcjonariusza nowojorskiej policji i za wszystkie inne ofiary tej tragedii. Niech Bóg czuwa nad naszym miastem w tym trudnym momencie – dodał Jeffries.

Z kolei lider demokratycznej mniejszości w Senacie, Chuck Schumer, oświadczył, że „musimy zrobić więcej, aby powstrzymać przemoc z użyciem broni palnej w Ameryce”. Senator Partii Demokratycznej, Kirsten Gillibrand, również poinformowała na portalach społecznościowych, że wraz ze swoim zespołem monitoruje rozwój sytuacji związanej ze strzelaniną.

Były gubernator Nowego Jorku i kandydat na burmistrza, Andrew Cuomo przekazał rodzinom i bliskim ofiar wyrazy solidarności oraz podziękowania funkcjonariuszom policji. „Jestem wdzięczny za odwagę naszej nowojorskiej policji i ratownikom, a moje modlitwy są z ofiarami i ich rodzinami” – napisał w poście na X.

CNN zwróciła uwagę, że nowojorskie biuro Federalnego Biura Śledczego (FBI) wspiera NYPD w działaniach związanych z incydentem. – Jesteśmy świadomi aktywnych działań na miejscu zbrodni, które mają miejsce dziś wieczorem w Środkowym Manhattanie – poinformowała agencja w poście na X.

Według wielu funkcjonariuszy organów ścigania, sprawca zmarł prawdopodobnie w wyniku samookaleczenia. Wstępne ustalenia nie wykazały jego istotnej przeszłości kryminalnej. Nie wiadomo, dlaczego znajdował się w budynku i czy miał konkretny cel.

Zgodnie z danymi Gun Violence Archive (GVA), organizacji non-profit monitorującej przemoc z użyciem broni palnej, strzelanina na Manhattanie była już 254. masową w USA w tym roku. Zarówno CNN, jak i GVA definiują „masową strzelaninę” jako incydent, w którym co najmniej cztery osoby zostały ranne lub zabite, nie licząc sprawcy.

Stacja WABC informowała wcześniej, że postrzelony policjant nie był na służbie i pracował również jako prywatny ochroniarz. Z kolei FOX 5 New York, powołując się na NYPD, podała, że w wyniku strzelaniny rannych zostało co najmniej sześć osób, w tym jeden funkcjonariusz.

Z Nowego Jorku Andrzej Dobrowolski (PAP)

 

 


Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama