Pamiętam, jak w dzieciństwie kupowało się je w małych wiejskich sklepikach, gdzie pachniało świeżym pieczywem i proszkiem do prania. Zawsze były lekko nierówne, krzywo polukrowane, ale smakowały jak najlepszy deser świata. Zjadało się je siedząc na schodkach, z sokiem spływającym po brodzie i z kruszonką wplątaną we włosy. Taki smak dzieciństwa – prosty, ciepły, beztroski.
Wiem, że w USA prawdziwych leśnych jagód raczej nie doświadczysz. Ale bez obaw, borówki dadzą radę i zrobią świetną robotę. Nie będą może tak brudzić, jak nasze małe polskie jagody, ale za to upieką się pięknie i puszczą swój słodki sok. Dzięki nim poczujesz choć odrobinę tego sielskiego klimatu, nawet jeśli jesteś tysiące kilometrów od polskiego lasu. Smacznego!
Składniki:
Ciasto:
2½ szklanki mąki pszennej
2 łyżeczki suchych drożdży
⅔ szklanki mleka
4 łyżki masła
1 jajko
4 łyżki cukru
Jagody:
2 szklanki jagód
4 łyżki cukru
1 kopiasta łyżka skrobi ziemniaczanej
Kruszonka:
4 łyżki mąki
3 łyżki cukru
3 łyżki bardzo zimnego masła
Dodatkowo:
1 żółtko
1 łyżka mleka
Czas wykonania: 1 h
Czas oczekiwania: ok. 2 h
Czas pieczenia: 25-30 min
Porcje: 8 jagodzianek
Podgrzej mleko (ma być tylko lekko ciepłe, nie gorące). Wymieszaj je z suchymi drożdżami i 1 łyżką cukru, odstaw na 10 minut, aż zacznie się pienić. Do dużej miski wsyp mąkę, dodaj resztę cukru, rozpuszczone (ale przestudzone) masło, jajko i spieniony zaczyn. Zagnieć gładkie, elastyczne ciasto (5-7 minut). Przykryj i odstaw w ciepłe miejsce na około 1 godzinę, aż podwoi objętość.
W miseczce połącz mąkę z cukrem. Dodaj zimne masło pokrojone w kostkę i rozcieraj palcami, aż powstaną grudki. Wstaw do lodówki.
Przygotuj nadzienie jagodowe – w misce wymieszaj jagody z cukrem i skrobią ziemniaczaną. Rób to delikatnie, żeby owoce nie puściły soku.
Wyrośnięte ciasto krótko zagnieć i podziel na 8 części. Każdy kawałek rozwałkuj na placek, włóż go do niewielkiej miseczki (w ten sposób łatwiej nadziewać jagodzianki). Nałóż sporą porcję jagód i zlep dokładnie brzegi, formując bułeczki. Układaj je zlepieniem do dołu na blasze wyłożonej papierem do pieczenia, zachowując odstępy. Przykryj i odstaw na 15-20 minut do napuszenia.
Wymieszaj żółtko z 1 łyżką mleka, posmaruj wierzch bułeczek. Posyp każdą kruszonką.
Piecz w piekarniku nagrzanym do 350°F przez 25-30 minut, aż będą złociste. Ostudź na kratce. Jeśli chcesz, oprósz cukrem pudrem.
Kasia Marks

Gotowanie nie od razu stało się moją pasją. Byłam za to radosnym konsumentem pierogów babi Anieli. I pewnie byłoby tak do dziś, gdyby nie opakowanie ryżu i pierwsze kotlety ryżowe (okropne). Tak właśnie zaczęły się moje przygody kuchenne. Ziarno (także ryżu) zostało zasiane i od tamtej pory coraz częściej i coraz śmielej poczynałam sobie w kuchni. Przez lata upiekłam wiele ciast i ugotowałam wiele dań. Zakochałam się w kuchni Indii i basenu Morza Śródziemnego. Ale nadal pozostaję bliska polskiej, domowej kuchni, choć chyba moje pierogi nigdy nie dorównają tym babcinym. Na co dzień jestem mamą nastolatka i pracuję jako redaktor w serwisie internetowym.
Fot. arch. Kasi Marks















