„Zatrzymanemu 52-letniemu mieszkańcowi Lwowa przedstawiono zarzut zabójstwa deputowanego Andrija Parubija” – przekazała prokuratura w komunikacie.
Wyjaśniono w nim, że zarzut „opiera się na obiektywnych dowodach wskazujących, że zatrzymana osoba dopuściła się zabójstwa posła”. Jak dodano, zawiadomienie w tej sprawie osobiście podpisał szef prokuratury obwodu lwowskiego.
Działania podejrzanego zakwalifikowano z dwóch artykułów kodeksu karnego Ukrainy; mówią one o zabójstwie i nielegalnym posiadaniu broni.
Z podejrzanym prowadzone są obecnie czynności śledcze. Trwają przeszukania w miejscach jego zamieszkania i pobytu. Przygotowywany jest także wniosek do sądu o zastosowanie wobec zatrzymanego środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania bez prawa wyjścia za kaucją – podała Prokuratura Generalna w komunikatorze Telegram. (https://t.me/pgo_gov_ua/32215?single)
Zastępca komendanta głównego ukraińskiej policji Andrij Niebytow poinformował na briefingu we Lwowie, że śledztwo nie wyklucza w zabójstwie Parubija rosyjskiego śladu. „Możemy powiedzieć, że (zatrzymana) osoba zamierzała dokonać zabójstwa. Nie wykluczamy, że był to rosyjski ślad, że było to zamówienie ze strony Federacji Rosyjskiej” – podkreślił, cytowany przez agencję Interfax-Ukraina.
Tymczasem stacja telewizyjna Priamyj, związana z byłym prezydentem Ukrainy Petrem Poroszenką doniosła z powołaniem na źródła w organach ścigania, że sprawca zamachu miał być szantażowany przez rosyjskiej służby specjalne.
„Źródła stacji Priamyj w organach ścigania poinformowały, że rosyjskie służby specjalne przez rok szantażowały podejrzanego, wykorzystując informacje o jego synu, który zaginął bez wieści na wojnie” – przekazano. (https://tinyurl.com/3b42ph85)
Według informatorów stacji Rosjanie mają całą listę osób przeznaczonych do eliminacji, przede wszystkim w ukraińskich środowiskach patriotycznych. Parubij miał znajdować się na tej liście.
„Obecnie zabójca składa zeznania, które jednoznacznie wskazują na rosyjski ślad w tej zbrodni. Ogółem może to świadczyć o niepowodzeniu działań władz w zakresie przeciwdziałania terroryzmowi” – podkreśliła stacja.
Wcześniej w poniedziałek o rosyjskim śladzie w zabójstwie Parubija mówił komendant główny ukraińskiej policji Iwan Wyhiwski. „Wiemy, że ten zbrodniczy czyn nie był przypadkowy. Widać w nim rosyjski ślad. Każdy odpowie przed prawem” – napisał Wyhiwski na Facebooku.
54-letni Andrij Parubij został zastrzelony w sobotę w godzinach porannych przed swoim domem przez nieznanego sprawcę, który poruszał się rowerem elektrycznym, udając kuriera jednej z firm dostawczych. W kierunku polityka, który zginął na miejscu, zabójca oddał około ośmiu strzałów z broni krótkiej.
W nocy z niedzieli na poniedziałek prezydent Wołodymyr Zełenski poinformował, że podejrzany o zabójstwo został zatrzymany w obwodzie chmielnickim na zachodzie kraju.
Wyhiwski oświadczył, że zabójca długo przygotowywał się do zamachu, lecz mimo to został zatrzymany w 36 godzin po ataku na polityka.
„30 sierpnia w dzielnicy Sychów we Lwowie zamaskował się jako kurier i w biały dzień otworzył ogień do polityka. Osiem strzałów. Chłodna brutalność. Upewnił się nawet, że ofiara nie żyje. Potem próbował zatrzeć ślady – przebrał się, pozbył się broni, próbował ukrywać się w obwodzie chmielnickim” – podkreślił.
Komendant policji zapewnił, że przeciwko sprawcy zebrano wszystkie „niezbędne dowody”. (https://tinyurl.com/34u6e2ws)
Andrij Parubij urodził się w mieście Szeptycki (dawniej Krystynopol i Czerwonogród) w obwodzie lwowskim. Karierę polityczną rozpoczął w Radzie Obwodowej we Lwowie, gdzie był deputowanym, a następnie został jej wiceprzewodniczącym.
Podczas rewolucji godności z lat 2013-2014 był jej aktywnym uczestnikiem, pełnił funkcję faktycznego komendanta i lidera miasteczka namiotowego oraz dowódcy oddziałów Samoobrony Majdanu. W 2014 roku został sekretarzem Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony, jednak na tym stanowisku pracował krócej niż pół roku.
W 2016 roku Parubij został wybrany na przewodniczącego Rady Najwyższej (parlamentu); pełnił tę funkcję do 28 sierpnia 2019 roku. Był jednym z głównych orędowników ustawy „O zapewnieniu funkcjonowania języka ukraińskiego jako państwowego”, uchwalonej w kwietniu 2019 roku.
Parubij zostanie pochowany 2 września na Cmentarzu Łyczakowskim we Lwowie.
Z Kijowa Jarosław Junko (PAP)









