Zgodnie z informacjami Krajowego Centrum Huraganów (NHC) z Miami, w niedzielę Kiko znajdował się około 637 mil (1025 km) na wschód od Hilo na Wielkiej Wyspie należącej do Archipelagu Hawajów. Prognozy wskazywały, że we wtorek i środę burza przejdzie na północ od archipelagu, poruszając się z zachodu na północny zachód z prędkością 12 mil/h (20 km/h).
Maksymalna prędkość wiatru spadła z 121 mil/h (195 km/h) w sobotę do 109 mil/h (175 km/h) w niedzielę, a dalsze osłabienie spodziewane jest w miarę przesuwania się burzy nad chłodniejsze wody.
Agencja Associated Press podkreśla, że nie wydano żadnych ostrzeżeń przybrzeżnych, a według NHC ryzyko bezpośredniego uderzenia w wyspy maleje. Mimo to mieszkańcy zostali wezwani do uważnego śledzenia doniesień na temat rozwoju sytuacji pogodowej. Meteorolodzy nie wykluczają niebezpiecznych warunków wzdłuż wschodnich wybrzeży, gdzie fale oceaniczne mogą osiągać wysokość od 10 do 15 stóp (3–4,5 metra). Może to stwarzać zagrożenie dla osób uprawiających sporty wodne.
Ostatnim huraganem, który spowodował poważne szkody i ofiary śmiertelne na Hawajach, był Dora w sierpniu 2023 roku. AP relacjonowała, że huraganowe wiatry przyczyniły się wówczas do gwałtownego rozprzestrzeniania się pożarów, w których śmierć poniosło co najmniej 115 osób. Zniszczeniu uległo ponad 2 tys. budynków.









