Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
piątek, 5 grudnia 2025 05:09
Reklama KD Market
ONZ

Ukraina, Bliski Wschód, migracje i polityka klimatyczna głównymi tematami 80. Sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ

We wtorek na forum ONZ światowi przywódcy ostrzegali, że globalny porządek jest zagrożony przez wojny i kryzysy. Sekretarz generalny Antonio Guterres apelował o zawieszenie broni, a Donald Trump krytykował bezczynność ONZ, wskazując, że świat potrzebuje czynów, nie deklaracji.
Ukraina, Bliski Wschód, migracje i polityka klimatyczna głównymi tematami 80. Sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ

Autor: PAP/Leszek Szymański

Przemawiając na rozpoczęciu debaty sekretarz generalny ONZ Antonio Guterres wezwał do zawieszenia broni w Ukrainie i w Strefie Gazy. Ocenił on, że zasady Organizacji Narodów Zjednoczonych są zagrożone, a filary pokoju uginają się pod ciężarem bezkarności. Guterres stwierdził m.in., że „suwerenne państwa są najeżdżane, głód używany jako broń, dym unosi się znad bombardowanych miast, gniew narasta w rozbitych społeczeństwach, podnosi się poziom mórz”.

O zburzonym pokoju mówił też prezydent USA Donald Trump. Ocenił on. że po jego pierwszej kadencji „era spokoju i stabilności ustąpiła miejsca jednemu z największych kryzysów naszych czasów”. W trakcie swojego przemówienia skrytykował też ONZ.

- Wydaje się, że jedyne, co robią, to piszą naprawdę mocno sformułowany list, a potem nigdy nie następują czyny. To puste słowa, a puste słowa nie rozwiązują wojny. Jedyne, co rozwiązuje wojnę i wojny, to działanie - zaznaczył Donald Trump.

Wtorkowa debata koncentrowała się wokół dwóch konfliktów - w Strefie Gazy i na Ukrainie. Komisja śledcza ONZ zarzuciła Izraelowi dążenie do trwałej kontroli nad Strefą Gazy i zapewnienia żydowskiej większości na Zachodnim Brzegu, wskazując m.in. na niszczenie infrastruktury cywilnej, przymusowe przesiedlenia Palestyńczyków i rozbudowę osiedli. Izrael stanowczo odrzucił raport, oskarżając Komisję o polityczne uprzedzenia i podkreślając, że walczy z Hamasem, a nie cywilami.

Sekretarz generalny ONZ Guterres powiedział, że skala śmierci i zniszczeń w tej wojnie przekracza wszelkie inne konflikty. Zaznaczył, że nic nie usprawiedliwia ataku Hamasu na Izrael 7 października 2023 r., ale też nic nie usprawiedliwia „zbiorowej kary dla Palestyńczyków i systematycznego zniszczenia Gazy”. Zaapelował o natychmiastowe zawieszenie broni w konflikcie.

Odnosząc się do niedawnego uznania państwowości Palestyny przez niektóre kraje Trump ocenił, że jest to „nagrodą dla Hamasu”.

- Niestety Hamas wielokrotnie odrzucał rozsądne propozycje zawarcia pokoju. Nie możemy zapomnieć o 7 października (...) Jakby po to, by podsycić konflikt, część tej organizacji dąży do jednostronnego uznania państwa palestyńskiego. Nagroda dla terrorystów z Hamasu za ich okrucieństwa byłaby zbyt wielka - powiedział Trump.

Prezydent Francji Emmanuel Macron ocenił, że Donald Trump miałby możliwość otrzymania pokojowej nagrody Nobla, gdyby udało mu się zatrzymać konflikt izraelsko-palestyński. Konflikt był tematem wielu rozmów amerykańskiego prezydenta, m.in. na spotkaniu z liderami państw muzułmańskich. Prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan określił je jako „bardzo produktywne i pozytywne”.

Do bliskowschodniego konfliktu odniósł się także podczas swojego przemówienia prezydent Karol Nawrocki. Podkreślił on, że Polska wspiera międzynarodowe wysiłki na rzecz poprawy sytuacji na Bliskim Wschodzie i wzywa ONZ do działania. Zaznaczył, że opowiada się za dwupaństwowym rozwiązaniem konfliktu tak, by dać i Palestyńczykom, i Izraelczykom prawo do życia w pokoju.

- Oczy świata i również nasze są dziś zwrócone na Bliski Wschód. Polska z zaniepokojeniem śledzi sytuację w tym regionie, gdzie w wyniku brutalnych ataków Hamasu z 7 października 2023 roku doszło do eskalacji konfliktu - powiedział. Zaznaczył, że Izrael - jak każde inne państwo - ma prawo do samoobrony, ale działania, które podejmuje, muszą być zgodne z międzynarodowym prawem, w tym humanitarnym.

Ważnym tematem podczas wtorkowej sesji była rosyjska agresja na Ukrainę. Prezydent USA Donald Trump przyznał, że myślał, że sprawa konfliktu łatwiejsza do rozwiązania ze względu na jego relacje z Władimirem Putinem, lecz Putin go zawiódł. Drwił przy tym, że wojna, która miała trwać trzy dni, trwa ponad trzy lata.

- To miała być tylko szybka potyczka. To nie stawia Rosji w dobrym świetle, tylko w złym, bez względu na to, co się stanie dalej - stwierdził Trump.

Prezydent USA zadeklarował, że jest gotów nałożyć „bardzo surowe cła, które bardzo szybko powstrzymałyby rozlew krwi”, lecz dodał, że by były skuteczne, to samo musi zrobić Europa. Stwierdził przy tym, że o tym, że państwa europejskie nadal kupują ropę i gaz od Rosji dowiedział się około dwóch tygodni temu i był z tego powodu bardzo niezadowolony, a Europejczycy - zawstydzeni.

Donald Trump odbył też we wtorek rozmowę z Wołodymyrem Zełeńskim. Po spotkaniu prezydent Ukrainy ocenił ją jako dobrą.

- To, o czym rozmawialiśmy, nie będę teraz wszystkich szczegółów ujawniał. Ale to była dobra rozmowa. Były pewne aspekty, którym poświęciliśmy uwagę właśnie w kontekście sytuacji na polu walki. Prezydent USA zna szczegóły. Myślę, że zna więcej szczegółów niż wcześniej — powiedział Zełenski. - Bardzo się cieszę, że informacje, którymi dysponuje prezydent Trump, są bardzo bliskie prawdzie — dodał Zełenski. Poinformował także, że jednym z tematów były szczegóły dotyczące stanu rosyjskiej gospodarki.

Do wojny na Ukrainie prezydent Stanów Zjednoczonych odniósł się także we wpisie na platformie społecznościowej Truth Social.

„Po zapoznaniu się z sytuacją militarną i gospodarczą Ukrainy i Rosji i pełnym zrozumieniu jej oraz po zobaczeniu problemów gospodarczych, jakimi to skutkuje w Rosji, myślę, że Ukraina, przy wsparciu Unii Europejskiej, jest w stanie walczyć i ZDOBYĆ całą Ukrainę w jej pierwotnej formie” - napisał Trump.

Rosyjskie działania zostały mocno skrytykowane podczas wystąpienia Karola Nawrockiego. Jak wsakzał, „deklaracjom o dialogu towarzyszą ofensywy militarne i ataki na ukraińskie miasta, których ofiarami są cywile, w tym dzieci”.

Nawrocki zaznaczył, że Rosja musi zakończyć wojnę i przyjąć za nią pełną odpowiedzialność. - Pociągnięcie Rosji do odpowiedzialności powinno być naszym obowiązkiem. Sprawcy wszystkich zbrodni międzynarodowych muszą być sądzeni przed właściwymi sądami. Dlatego też Polska wspiera prace Międzynarodowego Trybunału Sprawiedliwości oraz Międzynarodowego Trybunału Karnego i popiera ideę ustanowienia specjalnego trybunału ad hoc, który osądziłby sprawców zbrodni agresji Rosji przeciwko Ukrainie - oświadczył.

Nawrocki zaznaczył, że „żadne wojny nie mogą się agresorom opłacać”. - Ofiarom należy się pełne zadośćuczynienie, także od tych, którzy wywołali II wojnę światową - podkreślił.

Konflikt na Ukrainie eskaluje, czego przykładem było naruszenie polskiej przestrzeni powietrznej przez rosyjskie drony, czy rosyjskie samoloty nad estońskim niebem. Donald Trump był pytany podczas spotkania z Wołodymyrem Zełeńskim o możliwe reakcje ze strony NATO. Potwierdził, że rosyjskie samoloty naruszające przestrzeń powietrzną państw sojuszu powinny być zestrzeliwane.

- Zapewniam, że Polska zawsze będzie odpowiednio reagować i jest gotowa do obrony swojego terytorium. (...) Polska nie przestraszy się rosyjskich dronów. (...) Dlatego przeznaczamy znaczące kwoty na rozwój naszych zdolności obronnych, dlatego budujemy odporność naszego państwa, ale też naszej części Europy. Ofiarami podobnych prowokacji ze strony Rosji stały się bowiem także państwa bałtyckie i Rumunia - oświadczył Karol Nawrocki. - Jako lider regionu, działamy na rzecz wzmacniania bliskich powiązań państw Bukaresztańskiej Dziewiątki, i dlatego też rozwijamy współpracę ramach Inicjatywy Trójmorza. Jako głos regionu, podkreślamy: nie ma naszej zgody na to, by Moskwa tak bezpardonowo dokonywała wobec nas i innych narodów Europy aktów prowokacji, testując nasze reakcje, zastraszając nasze społeczeństwa - dodał prezydent.

Do tematu odniósł się tego dnia także szef MSZ Radosław Sikorski. Odnosząc się na platformie X do wypowiedzi prezydenta USA Donalda Trumpa, że państwa NATO powinny zestrzeliwać rosyjskie samoloty naruszające ich przestrzeń powietrzną, napisał on krótko „roger that”. Wyrażenie to wywodzi się z języka wojskowego i lotniczego, oznacza potwierdzenie usłyszenia komunikatu. Można je tłumaczyć jako „zrozumiałem”, „przyjąłem do wiadomości”.

Wtorkowe dyskusje na forum ONZ dotyczyły nie tylko konfliktów zbrojnych. Sporo uwagi poświęcano min. tematowi migracji, wśród poruszanych tematów znalazła się także polityka klimatyczna. Omawiają oba tematy prezydent Karol Nawrocki stwierdził, że Europa popełniła błędy. Jak dodał, zgodził się z krytyką prezydenta USA Donalda Trumpa pod adresem państw kontynentu.

- Tak, zgadzam się z prezydentem Donaldem Trumpem, że w ostatnich latach, przed czym przestrzegaliśmy jako Polacy - i taki sygnał szedł też z Europy Środkowej i Wschodniej - Europa pogrążyła się w ideologicznym szale, który doprowadził do złych decyzji w zakresie migracji. Do zielonego szaleństwa i Zielonego Ładu, który niszczy rynki gospodarcze, ekonomiczne i także rynki rolne - powiedział prezydent.

Wcześniej oba tematy podjął prezydent USA Donald Trump. Walkę ze zmianami klimatycznymi ocenił on jako „największy szwindel, jaki kiedykolwiek został popełniony wobec świata”. Z kolei o niekontrolowanej migracji powiedział, że to „najważniejszy problem polityczny naszych czasów”, który sprawia, że „kraje są rujnowane”.(PAP)


Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama