W poniedziałek do Białego Domu mają przybyć spiker Izby Reprezentantów Mike Johnson oraz lider większości republikańskiej w Senacie John Thune. Demokratów będą reprezentować lider mniejszości w niższej izbie na Kapitolu Hakeem Jeffries oraz lider mniejszości w Senacie Chuck Schumer. Rządowe fundusze wygasają we wtorek wieczorem, a ich przedłużenie wymaga zgody Kongresu, w którym obie partie prezentują rozbieżne stanowiska.
Prezydent Trump odwołał wcześniej zaplanowane rozmowy z przywódcami Partii Demokratycznej, określając ich żądania jako „niepoważne i absurdalne”.
– Wielokrotnie powtarzaliśmy, że Demokraci spotkają się wszędzie, o każdej porze i z każdym, aby wynegocjować dwupartyjne porozumienie w sprawie wydatków, które zaspokoi potrzeby narodu amerykańskiego – oświadczyli w sobotę Jeffries i Schumer.
Jak podkreśla CNN, mimo iż GOP kontroluje zarówno Kapitol, jak i Biały Dom, potrzebuje co najmniej siedmiu głosów Demokratów w Senacie, aby uchwalić pakiet wydatków. Schumer domaga się, by każda ustawa budżetowa zawierała m.in. przedłużenie zwiększonych dopłat do składek w ramach Ustawy o Dostępnej Opiece Zdrowotnej (Affordable Care Act), a także inne zapisy warunkujące poparcie jego partii.
Trump oraz Biuro Zarządzania i Budżetu Białego Domu zasygnalizowali gotowość do wdrożenia scenariusza redukcji zatrudnienia w programach, których finansowanie wygasło i które nie są zgodne z priorytetami prezydenta.
W trakcie pierwszej kadencji Trumpa doszło do najdłuższego w historii unieruchomienia rządu USA. Trwało to 35 dni od 22 grudnia 2018 roku do 25 stycznia 2019 roku. Spór między prezydentem a Kongresem dotyczył finansowania muru na granicy z Meksykiem.
Z Nowego Jorku Andrzej Dobrowolski (PAP)
