Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
piątek, 5 grudnia 2025 12:39
Reklama KD Market

Wojsko poinformowało o kolejnym ataku na łódź przemytników narkotyków i zabiciu 4 osób

Siły zbrojne USA przeprowadziły w czwartek kolejny atak na łódź podejrzaną o przemyt narkotyków na wschodnim Pacyfiku - poinformowało Dowództwo Południowe USA (SOUTHCOM). W ataku zginęły cztery osoby.
Wojsko poinformowało o kolejnym ataku na łódź przemytników narkotyków i zabiciu 4 osób

Autor: U.S. Southern Command/X@Southcom

„4 grudnia, na polecenie sekretarza wojny Pete'a Hegsetha, Połączona Grupa Zadaniowa Southern Spear przeprowadziła śmiercionośny atak kinetyczny na statek na wodach międzynarodowych, należący do organizacji terrorystycznej. Informacje wywiadowcze potwierdziły, że statek przewoził nielegalne narkotyki i przepływał znanym szlakiem przemytu narkotyków na wschodnim Pacyfiku” - napisano w oświadczeniu SOUTHCOM na portalu X. Dowództwo poinformowało, że w wyniku ataku zginęło czterech „narkoterrorystów”.

Do wpisu dołączono nagranie wideo ataku, na którym widać wypełnioną paczkami motorówkę, która po rażeniu rakietą stanęła w płomieniach.

Był to 22. atak na łódź podejrzanych o przemyt narkotyków na Pacyfiku lub Morzu Karaibskim. Łącznie na skutek uderzeń zginęło 86 osób. Do ataku doszło na tle kontrowersji dotyczących pierwszego z serii uderzeń, które miało miejsce 2 września. Dwóch mężczyzn, którzy przeżyli początkowy atak zostało potem dobitych drugim uderzeniem, co według krytyków mogło stanowić zbrodnię wojenną. W czwartek z incydentu tłumaczył się w Kongresie dowódca sił specjalnych, który kierował akcją, adm. Frank Bradley.

Według uczestników spotkania, admirał przeczył doniesieniom mediów, że szef Pentagonu Pete Hegseth wydał mu uprzedni rozkaz „zabicia wszystkich”. Miał też tłumaczyć, że zdecydował się polecić powtórny atak, bo rozbitkowie próbowali kontynuować swoją misję.

Z Waszyngtonu Oskar Górzyński (PAP)


Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama