Dzieci już od rana pytają, kiedy będzie „nasza pierniczkowa impreza”, bo to dla nich jedna z ulubionych tradycji. Często zapraszamy również przyjaciół. Włączamy świąteczne piosenki, rozkładamy posypki, kolorowe lukry, perełki i… zaczyna się prawdziwa twórczość. Każde dziecko ma swój styl, swoje pomysły i swoją wizję, a ja zawsze kończę z całą tacą pierniczków, z których każdy wygląda inaczej i każdy ma swoją historię.
To właśnie te chwile sprawiają, że miód i pierniki mają dla mnie ogromne znaczenie. To nie tylko przepis – to wspomnienia, zapach domu, tradycja, którą chcę przekazywać dalej.
Czas przygotowania: 1 godzina
Składniki na około 40 pierniczków:
2½ szklanki mąki pszennej (lub ulubionej mieszanki bezglutenowej)
1 łyżeczka sody
½ łyżeczki soli
1 łyżka mielonego imbiru
1 łyżka cynamonu
¼ łyżeczki goździków
¼ łyżeczki gałki muszkatołowej
½ kostki masła (ok. 115 g), miękkiego
½ szklanki brązowego cukru
⅓ szklanki miodu
1 jajko
1 łyżeczka ekstraktu waniliowego
W misce wymieszaj mąkę, sodę, sól, imbir, cynamon, goździki i gałkę muszkatołową.
W drugiej misce utrzyj miękkie masło z brązowym cukrem na jasną, puszystą masę (ok. 2 minuty).
Dodaj miód, jajko i wanilię. Dokładnie wymieszaj – miód nada ciastu miękkości i pięknego aromatu.
Wsyp suche składniki do miski z mokrymi i wyrób, aż powstanie gładkie ciasto.
Jeśli będzie zbyt klejące, dodaj 1-2 łyżki mąki.
Zawiń ciasto w folię i schowaj do lodówki na 1 godzinę (lub 20 minut do zamrażarki).
Dzięki temu pierniczki będą trzymały kształt. Rozwałkuj i wykrawaj ulubione kształty.
Piecz w temperaturze 350 °F (175°C) przez 8-10 minut. Krócej – miękkie. Dłużej – bardziej chrupiące.
Po ostudzeniu udekoruj lukrem, czekoladą lub zostaw klasyczne.
Aby stworzyć witrażyki, wystarczy wyciąć odpowiednie kształty i włożyć do środka pokruszone landrynki.
Smacznego!
Kasia Maciejewska

Piekę z pasją, gotuję z jeszcze większą, ale prawdziwą satysfakcję daje mi możliwość dzielenia się swoimi pomysłami. Co prawda ukończyłam studia z zakresu zarządzanie kadrami, jednak od kiedy pamiętam, świetnie zarządzałam produktami kuchennymi z niezłym efektem. Poza tym fotografuję. A dobre zdjęcie moich wypieków i potraw – to dopiero zabawa!
W przygotowaniu potraw oraz wypieków używam jedynie produktów bezglutenowych, które pozytywnie wpływają na nasze zdrowie. Na łamach „Dziennika Związkowego” dzielę się z Wami przepisami dań obiadowych, przekąsek oraz słodkości. Obiecuję, że przepisy nie są skomplikowane, za to efekt gwarantowany.
Mam nadzieję, że poczujecie wiatr w żaglach i sami weźmiecie się do gotowania i pieczenia. Dzielcie się swoimi uwagami.
Zapraszam na smaczną przygodę! E-mail: [email protected]
Adres strony: malewypieki.pl
Fot. arch. Kasi Maciejewskiej













