Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
Reklama KD Market

Polscy hokeiści na trawie przed halowymi ME

W okrojonym składzie polscy hokeiści na trawie wystąpią w halowych mistrzostwach Europy, które w piątek rozpoczną się w rosyjskim Jekaterynburgu.


Polacy przed dwoma laty w Eindhoven wywalczyli wicemistrzowski tytuł, ale o powtórzenie sukcesu będzie niezwykle trudno. Trener kadry halowej i jednocześnie Pocztowca Poznań - Zbigniew Rachwalski nie będzie mógł skorzystać z szerokiej grupy zawodników, którzy są objęci programem przygotowań do turnieju kwalifikacyjnego do IO w Pekinie.


"Na domiar złego okazało się, że nie będę mógł brać pod uwagę niektórych zawodników, którzy pozostali w kraju. Żyjemy w 21. wieku, a tymczasem nie wszyscy mają jeszcze paszporty. Dlatego musiałem z trójki graczy zrezygnować. Skład kadry oparty jest głównie o zawodników Pocztowca Poznań" - powiedział przed wylotem do Rosji Rachwalski.


W kadrze na mistrzostwa znalazł się jeden z najbardziej doświadczonych polskich hokeistów - Rafał Grotowski. 35-letni zawodnik oficjalnie zakończył karierę reprezentacyjną, ale postanowił raz jeszcze pomóc swoim kolegom.


W halowych ME weźmie udział osiem zespołów. Polacy trafili do grupy B, w której zagrają z Hiszpanią, Czechami i Rosją. W grupie A rywalizować będą reprezentacje Niemiec, Szwajcarii, Austrii i Włoch. Do półfinałów awansują po dwa najlepsze zespoły z każdej grupy. Drużyny z trzecich i czwartych miejsc walczyć będą o utrzymanie się w elicie.


Polska w piątek zmierzy się z Rosją (godz. 9.00 czasu polskiego) i Czechami (13.00). W sobotę rozegra ostatni mecz w grupie, z Hiszpanią (9.00), a na popołudnie zaplanowano półfinały i mecze o utrzymanie się. W niedzielę odbędzie się finał i spotkania o pozostałe lokaty.


"Mam ambitny zespół, bardzo zróżnicowany wiekowo. Są zawodnicy trzydziestokilkuletni oraz 17-letni Paweł Bratkowski. Związek postawił przed nami zadanie utrzymania się w elicie, czyli zajęcie co najmniej szóstego miejsca. Na takich turniejach wiele będzie zależeć od pierwszego meczu. Jeśli osiągniemy dobry rezultat z Rosją, być może postaramy się o niespodziankę - zapowiedział szkoleniowiec.

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama