Chicago (Inf. wł., Internet) – Gubernator Rod Blagojevich zaoferował burmistrzowi Richardowi Daley pomoc w zwalczaniu nasilającej się przemocy w Chicago.
Gubernator Blagojevich proponuje wysłanie na ulice Chicago funkcjonariuszy Policji Stanowej oraz zastosowanie sprzętu Gwardii Narodowej Illinois, głównie helikopterów patrolowych.
Burmistrz Daley nie prosił gubernatora Blagojevicha o pomoc w zwalczaniu przestępczości, ale też nie odmówił (przynajmniej do 17 lipca, gdy powstawał ten artykuł) przyjęcia gubernatorskiej oferty.
Gubernator nie zaproponował nic radykalnego. Wykluczył on obecność uzbrojonych żołnierzy na ulicach, a tym bardziej czołgów, które używane były w 1968 roku do kontrolowania zamieszek na ulicach Chicago po Konwencji Partii Demokratycznej.
Blagojevich stwierdził, że należy podjąć natychmiast działania, ponieważ 16 dzieci zostało zamordowanych na ulicach Chicago w okresie ostatnich trzech tygodni, a członków gangów jest pięć razy więcej niż policji.
Dlatego, zdaniem gubernatora, nadszedł czas, by część dwutysięcznej rzeszy policji stanowej wysiadła ze swoich radiowozów i zaczęła pieszo patrolować ulice Chicago.
"Przestępstwa z użyciem przemocy wymknęły się spod kontroli w niektórych dzielnicach chicagowskich i osiągnęły rozmiary epidemii – stwierdził Blagojevich. Zapewnił, że jest gotów rozpocząć rozmowy z burmistrzem Daley i władzami policji chicagowskiej odnośnie tego, jaką formę miałaby przyjąć współpraca na rzecz zwalczania gangów oraz zaprowadzenia spokoju i bezpieczeństwa.
Rzecznik gubernatora Lucio Guerrero zdementował 16 lipca w komunikacie prasowym pogłoski, że na ulice Chicago wyjdą uzbrojone oddziały Gwardii Narodowej Illinois.
Również 16 lipca gubernator Blagojevich podpisał ustawę, zwiększającą kary dla dorosłych, którzy zaopatrzyli nieletnich w broń palną, użytą do popełnienia przestępstw.
(ao)
Policja stanowa na ulicach Chicago?
- 07/18/2008 02:38 PM
Reklama








