Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
czwartek, 11 grudnia 2025 23:16
Reklama KD Market

Dziedziczne stanowisko?

(CST) – Przewodniczący Stanowego Senatu, 72-letni Emil Jones, zrezygnował z ponownego ubiegania się o to stanowisko i zgodnie z tradycją chicagowskich rodzin politycznych na to miejsce wyznaczył swego 31-letniego syna, również Emila.

Jones rozpoczął proces przekazywania swego stanowiska synowi wypełniając odpowiednie formularze. Następnei liderzy Partii Demokratycznej z okręgu wyborczego jonesa, ktpry obejmuje południe Chicago i południowe przedmieścia, dokonają wyboru jego następcy.

"Tak, przewodniczący chciałby zobaczyć na tym miejscu swego syna. Wybór należy jednak do committeemenów", mówi rzecznik Jonesa.

To prawda, lecz biorąc pod uwagę historię polityczną Chicago, kandydatura Emila Joesa III jest już w zasadzie zatwierdzona. Tradycja zaklepywania miejsca dla swoich dzieci przez polityków odchodzących na emeryturę na krótko przed wyborami, gdy jeszcze liczą się ich wpływy, budzi duże zastrzeżenia.Stanowiska publiczne traktowane są niczym rodzinne dziedzictwo.
"Nie sądzę, by ludzie mieli okazję wyrazić swoje preferencje, ponieważ osoba ta nie uczestniczyła w prawyborach", mówi demokratka z Chciago, rep. Monique Davis.

Emil Dvis III rpacował dla stanu od maja 1999 do listopada 2006 roku. Mimo braku wyższego wykształcenia w kwietniu 2007 roku został zatrudniony przez gub. Roda Blagojevicha w charakterze administratora stanowego Dept. of Commerce and Economic Opportunity, z płacą $59.436 rocznie.

Przypuszcza się, że committeemani z południa wybiorą Jonesa III przed 28 sierpnia, kiedy mija termin wprowadzenia nazwiska kandydata na listę wyborczą. Jego jedynym przeciwniekiem będzie odwieczny kandydat republikański, Ray Wardingly. "Gdzie my jesteśmy, w Rosji? Najpierw był Stroger, potem Lipiński, a teraz Emil Jones", denerwował się Wardingly.
Demokrata z Blue Island, stanowy rep. Robert Rita, który również odziedziczył stanowisko w stanowej Legislaturze, nie widzi w tym nic zdrożnego. "Trzeba dać mu szansę, żeby pokazał co potrafi", mówi Rita.

Młodszy Jones może wejść na miejsce ojca w Senacie, lecz nie na jego stanowisko. O przewodnictwo nad Senatem stanowym ubiega się już kilku doświadczonych demokratów.

Emil Jones zasiada w Zgromadzeniu Generalnym Illinois od 35 lat. Przewodniczący Srnatu od 2003 roku, był mentorem Baracka Obamy. W sporach z marszałkiem stanowej Legislatury, Michaelem Madiganem, zawsze brał stronę gubernatora Blagojevicha.

W ostatnich latach Jones musiał odpowiadać na pytania w związku z podejrzeniem, że wykorzystuje swoją pozycję do pomocy krewnym. Sun-Times i NBC TV ujawniły w ub. roku, że firma technologiczna należąca do pasierba Jonesa, Johna Sterlinga, miała zarobić na kontrakcie rządowym $700 tys.

Na początku tego roku przewodniczący znalazł się pod obstrzałem za udizelenie sobie bezprocentowej pożyczki wysokości $120,000 z własnego funduszu kampanijnego.

Jako najdlużej pełniący służbę publiczną członek Senatu Jones dostanie $119,903 emerytury rocznie, blisko 26% więcej niż zarabia teraz. Suma ta jest ponad dwukrotnie wyższa od średnich dochodów rocznych dwóch rodzin z jego okręgu wyborczego. (eg)
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama