– Asad popełni głupstwo wydając miliardy dolarów na broń, z której zrobimy kupę złomu – mówi premier Ehud Olmert reagując na dostawy broni rosyjskiej do Syrii. Za demonstracyjną nonszalancją premiera kryje się niepokój i troska. Zdaniem ekspertów zmasowane dostawy broni rosyjskiej dla Syrii mogą naruszyć izraelską hegemonię wojskową w tej części świata.
W Jerozolimie i Tel Awiwie szczególne zaniepokojenie budzą dostawy najnowocześniejszych baterii rakiet ziemia-powietrze i rakiet przeciwpancernych. Wprawdzie nie jest to broń ofensywna, ale znacznie skomplikuje ona działanie armii izraelskiej na wypadek wojny z Syrią. Gdyby wszystko ograniczyło się tylko do tego, można byłoby “z tym żyć” – jak wyraził się minister obrony, Ehud Barak.
Problem polega na tym, że Rosja zamierza zainstalować w Syrii, a więc państwie graniczącym z Izraelem, rakiety balistyczne, o wiele bardziej precyzyjne od scudów Saddama Husajna. Z tego co mówi się w miasteczku rządowym sprawą tą zaniepokojone są również Stany Zjednoczone, które w posunięciu rosyjskim dopatrują się kolejnego przejawu ekspansji wojskowej.
W związku z dramatycznym rozwojem wydarzeń na linii Jerozolima – Moskwa Ehud Olmert wyjedzie w trybie nagłym do Moskwy i spotka się między innymi z prezydentem Miedwiejewem i premierem Putinem. Według dobrze poinformowanych źródeł, w piątek po południu jeszcze przed nadejściem szabasu, Olmert rozmawiał telefonicznie z Miedwiediewem. Z rozmowy podobno wynikało, że Kreml ponownie przemyśli całą sprawę, jeżeli Izrael wyrazi zgodę na udział w międzynarodowej konferencji pokojowej oranizowanej w Moskwie z inicjatywy i pod auspicjami Miedwiediewa i Putina .
– Rosjanie przez okno chcą ponownie wejść na Bliski Wschód – alarmuje prasa hebrajska, ale niewykluczone, że Izrael przyjmie propozycję Moskwy, po uprzednim uzgodnieniu jej z administracją amerykańską.
W kontekscie niniejszych wydarzeń Olmert został gwałtownie zaatakowany przez minister spraw zagranicznych Izraela, Cipi Livni: – Premier podejmuje pokojowe rozmowy z Damaszkiem, ale Asad nie ukrywa swoich prawdziwych intencji i zbroi się z całych sił, próbując nas uśpić za pomocą pokojowej frazeologii.
Z ostatnich sondaży opinii publicznej wynika, że większość społeczeństwa podziela stanowisko Livni.
– Nie ulega wątpliwości, że dla wielkomocarstwowych ambicji Putina, Miedwiediewa i spółki, Syria powinna odgrywać rolę nowego konia trojańskiego – pisze wpływowa gazeta “Maariv”.
Henryk Szafir
Koń trojański Moskwy
- 09/01/2008 05:12 PM
Reklama








