Fundacja Kultury Europejskiej zaprasza do Centrum Kopernikowskiego na otwarcie nowego sezonu teatralnego. Będzie wesoło! W telewizji, w radiu i w prasie – wszędzie polityka. Przy domowym stole – polityka. Na mapie, gdzie nie popatrzeć – walka. Bo przecież walczą ze sobą nie tylko żołnierze, ale i sportowcy, kandydaci do bardzo ważnych urzędów, urzędnicy już zajmujący bardzo ważne stanowiska, wyznawcy różnych opcji i tak dalej. Niechże więc chociaż w teatrze będzie po prostu – zabawnie.
Zjeżdża do nas, nie po raz pierwszy, warszawski Teatr Komedia. W ostatnich latach byli w Chicago ze “Stosunkami na szczycie” i “Prywatną kliniką”. Tym razem przywożą nam farsę kryminalną “Lewe interesy”. Nie ma w tym żadnych aluzji do żadnych bieżących wydarzeń nad Wisłą. Choćby dlatego, że autor Robin Hawdon jest Anglikiem. Porzucił swego czasu zawód aktora, by zacząć dla aktorów pisać. Jego sztuki wystawiane są na całym świecie i podobają się.
“Lewe interesy” były już oklaskiwane w Anglii (oczywiście), w Niemczech i w USA. Polska premiera spektaklu odbyła się w marcu w Teatrze Komedia.
Znajdziemy się za kulisami show biznesu. Piękne długonogie tancerki rozkochują w sobie nie tylko zwykłych chłopaków, ale i całkiem groźnych gangsterów, którzy czyhają i na wdzięki panienek, i na kasę, jaką mogą dzięki nim zbić. Jedną z głównych damskich ról zagra w tym spektaklu Joanna Liszowska, młoda aktorka pochodząca z Krakowa, odnosząca sukcesy w Warszawie, a przedtem we Wrocławiu.
Karierę rozpoczęła w 2001 roku od zdobycia trzeciej nagrody na Przeglądzie Piosenki Aktorskiej we Wrocławiu. Zdobyła też Grand Prix Festiwalu Piosenki Artystycznej w Rybniku, wyróżnienie na Festiwalu Piosenek Agnieszki Osieckiej w Sopocie, a w 2007 roku dostała bardzo prestiżową Nagrodę Wiktora w kategorii” największe odkrycie telewizyjne”.
Z pewnością znają tę młodą damę miłośnicy seriali “Kasia i Tomek”, “M jak miłość” czy “Na dobre i złe”. W Teatrze Studio “Buffo” Joanna Liszowska odnosi wielkie sukcesy w musicalach Janusza Stokłosy i Janusza Józefowicza. Śpiewa tam w “Romeo i Julii”, a w teatrze Komedia triumfowała w roli Roxie w sławnym musicalu “Chicago”. Mało tego, w 2006 roku wystąpiła w telewizyjnym “Tańcu z gwiazdami”. Jej partnerem był Robert Kochanek, zawodowy tancerz, legitymujący się klasą “S” w tańcach latynoamerykańskich. Zajęli 5 miejsce, ale pokonali córkę... Lecha Wałęsy.
Całą obsadę znajdą państwo w ogłoszeniach. Tu warto zwrócić uwagę na Zdzisława Wardejna i Jerzego Bończaka, których dorobek artystyczny jest stanowczo zbyt ogromny, by go przytaczać, ale... Wardejn grał m.in. w “Lalce”, “Iluminacji”, “Balladzie o Januszku” i w “Piłkarskim pokerze”. Jerzy Bończak, chyba jeszcze wtedy nieletni, zagrał w 1981 roku w kultowym “Misiu” Stanisława Barei. Ponadto w “Ogniem i mieczem”, w “Kariera Nikodema Dyzmy”, a nawet w “Podróżach Pana Kleksa”. Dziesiątki jeśli nie setki ról w kinie, telewizji, w teatrach. Od kilku lat Jerzy Bonczak pracuje także jako reżyser. W “Lewych interesach” zobaczymy go właśnie i jako reżysera, i jako odtwórcę roli Terry Scyzoryka. Łatwo zgadnąć więc, że będzie reprezentował drużynę gangsterów.
Na stronie internetowej Teatru Komedia możemy przeczytać: “Komedia pragnie ofiarować widzom uśmiech i relaks, a zarazem przypomnieć, że teatr to jest takie miejsce dziwne, w którym wszystko jest tak jak w teatrze, a nie jak w życiu”.
“Lewe interesy” mają podobno dość zaskakujące zakończenie. Czytając powyższe “wyznanie wiary” teatru można chyba zgadnąć, że gangsterzy okażą się fajnymi chłopakami, tancerki znakomitym materiałem na małżonki i mamuśki, a zakochani chłopcy? Chwycą za pistolety! Jak w teatrze.
A więc już w sobotę i niedzielę 6 i 7 września w Centrum Kopernikowskim Teatr Komedia urządza nam wieczór gangsterskich szaleństw i porachunków. Dziewczyny tańczą, prawdziwi mężczyźni napinają bicepsy – będzie wesoło!
Idalia Błaszczyk
Zabawimy się
- 09/01/2008 05:21 PM
Reklama








