Chicago (Inf. wł.) – Dziewiątego września w Konsulacie Generalnym RP w Chicago odbyła się konferencja prasowa goszczącego z dwudniową wizytą w „Wietrznym Mieście” Ministra Spraw Zagranicznych RP Radosława Sikorskiego.
Zgromadzonych przedstawicieli mediów polonijnych powitał rzecznik prasowy szefa MSZ, Piotr Paszkowski. W konferencji uczestniczyli również dyrektor Sekretariatu Ministra Cezary Król, dyrektor Departamantu Konsularnego i Polonii Andrzej Jasionowski oraz dyrektor Departamentu Ameryki MSZ Andrzej Jaroszyński.
Na wstępie prasowego spotkania minister Radosław Sikorski podzielił się kilkoma refleksjami ze swojej wizyty w Chicago, a następnie odpowiadał na pytania dziennikarzy.
W poniedziałek, tuż po przylocie do „Wietrznego Miasta”, minister Sikorski spotkał się z kandydatem republikańskim na prezydenta USA Johnem McCainem, a wieczorem uczestniczył w otwarciu konsulatu.
We wtorek rano spotkał się z polonijnymi biznesmenami, a następnie polskiego ministra podejmował burmistrz Chicago Richard Daley. — Pan burmistrz Richard Daley powiedział mi dzisiaj, że polski konsulat jest najpiękniejszym w Chicago. Bardzo mnie cieszy, że Polska wreszcie ma budynek w stanie i miejscu oraz estetyce odzwierciedlającej sukces Polski jako kraju Unii Europejskiej, jako członka NATO i kraju sukcesu – stwierdził minister.
Podczas spotkania z burmistrzem, jego gospodarz apelował do szefa MSZ o poparcie dla Chicago jako organizatora Igrzysk Olimpijskich w 2016 roku. – Będę do tego przekonywał Radę Ministrów, bo co prawda solidarność unijna argumentowałaby za Madrytem, to jednak związki pomiędzy Polską i Chicago są bardzo silne, a połączenia lotnicze bezpośrednie też w naszych oczach są mocnym argumentem za „Wietrznym Miastem” – podkreślił Radosław Sikorski.
Wyznał, że burmistrz poinformował go, że nasi rodacy są szczególnie mocni w sferze budowlanej. – My potrzebujemy zbudować drogi i stadiony na Euro 2012 i nie tylko. To może chichot historii, ale dzisiaj to my potrzebujemy chicagowskiego biznesu w Polsce. Serdecznie zachęcam polonijnych i amerykańskich biznesmenów do składania ofert. Podczas spotkania szef MSZ podziękował burmistrzowi za jego niesłabnące poparcie dla sprawy zniesienia wiz pomiędzy Polską i USA.
Minister wyraził zadowolenie z powodu popołudniowego spotkania, które po konferencji miało się odbyć w siedzibie Związku Narodowego Polskiego z przywódcami Kongresu Polonii Amerykańskiej na czele z prezesem Franciszkiem Spulą.
– Cieszę się z tego spotkania, gdyż rządowi Polski zależy na tym, żeby Polonia amerykańska była jak najsilniejsza politycznie tutaj, w Ameryce. Od ilości radnych, kongresmanów zależy siła przebicia Polaków w Ameryce dla swoich spraw głównie, ale także mamy nadzieję, od czasu do czasu dla spraw polskich. Dlatego serdecznie zachęcam naszych rodaków w Ameryce do politycznego zwierania szeregów, tak aby mieli oni w tym kraju wpływ proporcjonalny do liczebności i rosnącej zamożności oraz rosnącej wagi Polski na świecie – podkreślił Radosław Sikorski.
Mówiąc o priorytetach polityki zagranicznej minister stwierdził, że opieka nad Polonią i współpraca z Polonią, to jeden z pięciu priorytetów jego działalności jako szefa MSZ. Stąd wypływa także fakt przyjazdu do Chicago, który konkretnie był związany z uruchomieniem placówki konsularnej. W aspekcie podpisanej umowy ze Stanami Zjednoczonymi dotyczącymi „Tarczy antyrakietowej” za ważne uznał spotkanie z Johnem McCainem, kandydatem republikańskim do fotela prezydenckiego w USA i amerykańskimi mediami. – Tłumaczenia polskiego stanowiska amerykańskim mediom, amerykańskiej opinii publicznej nigdy za wiele – podkreślił. Komentując sprawę zniesienia wiz dla Polaków, przyznał, że byłby szczęśliwy, gdyby za jego kadencji jako ministra spraw zagranicznych taka umowa została podpisana. Szanse na takie rozwiązanie minister upatruje w rosnącej sile polskiej gospodarki, mocnym kursie złotego, dzięki któremu naszym rodakom nie opłaca się przyjeżdżać do Stanów Zjednoczonych w celach zarobkowych i łamać amerykańskie prawo przedłużając wizę ponad przewidziany termin. Dzięki temu jest spadek odmów wiz.
– Jako rząd zabiegamy o zniesienie wiz, ale jako rząd apelujemy także do naszych obywateli, aby przestrzegali prawa amerykańskiego. Tak jak my wymagamy od gości przybywających do Polski, żeby stosowali się do przepisów wizowych, tak i Amerykanie mają prawo domagać się tego od nas. Cieszę się, że jesteśmy już w zasięgu ręki od wypełnienia zliberalizowanego pułapu 10 procent odmów. Z moich informacji wynika, że w ostatnich miesiącach procent odmów spadł dosłownie do 12 – 13 procent — poinformował.
Komentując pytanie o korzyści płynące z podpisanej w ostatnim czasie umowy ze Stanami Zjednoczonymi o tarczy antyrakietowej podkreślił, że sprawy bezpieczeństwa czasami mają wymiar praktyczny, ale gdybyśmy mieli ocenić, jaka jest wartość przynależności do NATO, to w cyfrach nie da się tego wyrazić. Bezpieczeństwo i niepodległość nie jest przeliczalna na pieniądze. – Brak niepodległości, brak bezpieczeństwa jest bardzo kosztowny, czego doświadczyliśmy na własnej skórze – stwierdził.
Odnosząc się do procesu negocjacji wyznał, że były intensywne i twarde, w których Polska po raz pierwszy skłoniła Stany Zjednoczone do zmiany stanowiska. Premier Donald Tusk w rozmowie z wiceprezydentem Dickiem Cheney powiedział jakie są nieprzekraczalne polskie warunki i one zostały spełnione. To jest nowość w stosunkach polsko – amerykańskich. Negocjacje nie były tylko technicznymi uzgodnieniami i spisaniem tego, czego życzy sobie strona amerykańska, ale także przekonaliśmy naszych sojuszników, że Polska ma co prawda umiarkowane, ale realne postulaty, od których nie odstąpi. Uzyskanie baterii rakiet „patriot”, która będzie ulokowana na stałe w garnizonie i miejscu wskazanym przez Polskę, ze względu na nasze potrzeby obronne, to oczywiście nie jest rozwiązanie wszystkich naszych potrzeb w dziedzinie obrony przeciwlotniczej, ale jest dobrym początkiem.
Odnosząc się do czekającej go czwartkowej wizyty, ministra spraw zagranicznych Rosji Ławrowa, poinformował, żę będzie go przekonywał, że Rosja nie ma się czego obawiać amerykańskiej instalacji w Polsce i będzie mu wskazywał na transparentność naszych procedur. – Myślę – podkreślił minister – że to, iż umowę opublikowaliśmy w internecie jest najlepszym dowodem czystości naszych intencji. To, że jesteśmy gotowi przyjąć o każdej porze dnia i nocy rosyjskie inspekcje tej bazy, że jesteśmy gotowi do udostępnienia danych z kamer ją monitorujących, najlepiej świadczy o naszym podejściu. Wszystko po to, żeby Rosjanie mieli 100 procentową pewność, że nie dzieje się tam nic, co mogłoby im zagrozić. Mam nadzieję, że to przekona stronę rosyjską do nierozpoczynania jakiejś spirali gróźb, bo to by nikomu na dobre nie wyszło.
Komentując pytanie o to, czy ewentualne ustalenia z republikańskim kandydatem na prezydenta USA w zakresie przyszłej współpracy wojskowej mogą być kartą przetargową ze stroną rosyjską już podczas najbliższych rozmów, podkreślił, że rozmawiał z obydwoma kandydatami, po to, aby Polska miała doskonałe stosunki niezależnie od tego, kto wygra listopadowe wybory. Zdaniem ministra NATO potrzebuje przywrócić niektóre elementy bycia organizacją wojskową, co w ostatnich latach zostało zaniedbane. Jeśli mamy utrzymać wiarygodność i atrakcyjność, chociażby dla potencjalnych nowych członków Sojuszu, to trzeba przywrócić pewność, że NATO-owskie gwarancje bezpieczeństwa są wiarygodne.
Zapytałem ministra o to, jak w
ygląda proces wdrażania „Karty Polaka” i czy obejmie ona Polonię na całym świecie. Minister Sikorski zauważył, że z „Kartą Polaka” mamy do czynienia praktycznie już od 10 lat, bowiem projekt jej utworzenia powstał jeszcze za czasów Jerzego Buzka. Przypomniał, że myślenie było wtedy takie, żeby pomóc przede wszystkim tym, którzy zostali przez naszą tragiczną historię najciężej doświadczeni, czyli Polonii w byłym Związku Radzieckim.
– To ona najbardziej potrzebuje tych przywilejów, które są związane z „Kartą Polaka”, jak chociażby prawa do pracy w Polsce. To naturalne, że od tych grup naszych rodaków zaczynamy. Powoli rozpędza się proces wydawania dokumentów. Odnotowujemy to, co trzeba poprawić w ustawie, bo w miarę zbierania doświadczeń potrzebne są różnego rodzaju ulepszenia. Niebawem wejdą one w życie. Odpowiednie korekty zostały przekazane do Sejmu. Jesteśmy zadowoleni, że nasi rodacy w krajach, które zabraniają posiadania podwójnego obywatelstwa, będą mogli się legitymować swoimi związkami z naszym krajem i w Polsce korzystać z przywilejów. To jest proces, który musi potrwać dobrych parę lat, najpierw tam na Wschodzie – podkreślił.
Odnosząc się do objęcia tymi przywilejami Polonii na Zachodzie, w tym mieszkającej w Stanach Zjednoczonych, wyraził opinię, że chyba nie będzie takiej potrzeby, bo generalnie kraje te nie zabraniają podwójnego obywatelstwa.
Odpowiadając na pytanie dotyczące istnienia ewentualnych więzień CIA w Polsce i dostępności informacji o takich zdarzeniach opinii publicznej, stwierdził, że jego zdaniem sprawy tajne powinny być tajne. Polska nie przeprasza za współpracę wywiadowczą ze swoim najważniejszym sojusznikiem.
– To się miało rzekomo dziać za prezydentury Aleksandra Kwaśniewskiego, który zaprzeczył, że cokolwiek takiego miałoby mieć miejsce. Ja wierzę byłemu prezydentowi Polski. To, co mogę stwierdzić jasno i kategorycznie, to fakt, że gdy byłem ministrem obrony w rządach Kazimierza Marcinkiewicza i Jarosława Kaczyńskiego, to w żadnej wojskowej jednostce, żadnym wojskowym miejscu nic takiego nie zaistniało – podkreślił. Zaprzeczył jednocześnie, aby fakt istnienia więzień był możliwy bez wiedzy rządu polskiego.
Pytany o wymiar nagrody, którą otrzymała polonijna organizacja zajmująca się organizowaniem festiwali filmowych, stwierdził, że chciałby, żeby Polskę było stać, aby do takiego dyplomu dołączony był czek opiewający na milion dolarów, ale Polska jeszcze nie jest na takim etapie rozwoju. Dodał jednak, że na polski rząd można liczyć i w tym względzie, bo wiele znamienitych produkcji filmowych nie doszłoby do skutku bez pomocy wojska polskiego i innych agend rządowych. Każda propozycja jest indywidualnie rozpatrywana. Mówiąc o swoich oczekiwaniach na tej płaszczyźnie, wyznał, że jego marzeniem jest super produkcja filmowa na temat victorii warszawskiej, czy też wiedeńskiej.
– Mamy kilkadziesiąt już filmów fabularnych i dokumentalnych o Powstaniu Warszawskim, które było tragedią i zwycięstwem, ale moralnym. Ja bym chciał, żebyśmy się chwalili również zwycięstwami zwykłymi. Victorią wiedeńską, zwycięstwem warszawskim z 1920 roku, bo one miały większy wpływ na losy Europy — podkreślił.
Odpowiadając na pytanie red. Andrzeja Mikołajczyka (red. przekazał ministrowi listy z podpisami kilkunastu tysięcy przedstawicieli Polonii amerykańskiej protestujących przeciwko wprowadzeniu przez rząd amerykański ograniczeń w pobieraniu podwójnych świadczeń emerytalnych w przypadku wypracowania ich zarówno w Polsce jak i USA) dotyczące proponowanych ostatnio przez rząd USA zmian w przepisach w tej kwestii, wyznał, że zgodnie z otrzymanymi informacjami dotyczącymi podpisanej ostatnio umowy, dotyczącej spraw społecznych, niestety nie dotyczy ona wszystkich.
Jest korzystna dla tej grupy osób, która część emerytury wypracowała w Polsce, a część w USA i do tej pory nie kwalifikowała się do otrzymania świadczeń w żadnym kraju. Dzięki tej umowie może teraz te czasookresy połączyć i dostać emeryturę. To zdaniem ministra jest już krokiem we właściwym kierunku. Natomiast w odniesieniu do oczekiwań tej części społeczności polonijnej, która neguje skutki podpisanej umowy, wyraził opinię, że nie jest ona jeszcze usatysfakcjonowaniem wszystkich postulatów. Jest to zdaniem ministra argument za kolejną umową, a niekoniecznie przeciwko tej, która została podpisana. Zapewnił, że sygnały te zostaną rozważone.
Radosław Sikorski informując o przyjęciu nowatorskich rozwiązań, jeśli chodzi o unikanie podwójnego opodatkowania, wyznał, że było to przedsięwzięcie trudne legislacyjnie, ale premier Donald Tusk dotrzymał słowa i nawet te zalegle opodatkowania idą w niepamięć, a zapłacone w Polsce podatki podlegają zwrotowi.
Uczestniczący w konferencji dyrektor Departamentu Konsularnego i Polonii Andrzej Jasionowski wyjaśnił, że sygnały te są weryfikowane i będą przedstawione stronie amerykańskiej, a umowa jest w procesie ratyfikacji i niebawem można oczekiwać ostatecznych decyzji.
Po konferencji minister rozmawiał w kuluarach z jej uczestnikami podczas okolicznościowego lunchu, a następnie wraz z towarzyszącymi członkami delegacji udał się na spotkanie z przedstawcielami Kongresu Polonii Amerykańskiej.
Relacja i zdjęcia:
Andrzej Baraniak/
NEWSRP
Polsce zależy na silnej Polonii Bezpieczeństwo i niepodległość - Konferencja prasowa szefa MSZ Radosława Sikorskiego
- 09/12/2008 04:53 PM
Reklama








