Włoch Angelo Furlan (Credit Agricole) wygrał we wtorek w Białymstoku trzeci etap kolarskiego Tour de Pologne prowadzący z Mikołajek (184,8 km). Żółtą koszulkę lidera zdobył trzeci na mecie etapu Australijczyk Allan Davis (Quick Step).
Najwyżej sklasyfikowany z Polaków Krzysztof Jeżowski finiszował na ósmym miejscu. Na trasie trzeciego etapu koszulkę lidera klasyfikacji górskiej zdobył inny z reprezentantów Polski, mistrz kraju Marcin Sapa, który przez 180 km jechał w trzyosobowej ucieczce.
Przebieg trzeciego etapu był niemal kopią poprzedniego odcinka. Tuż po starcie z Mikołajek zaatakowała trójka kolarzy z tych samych zespołów, których kolarze byli w poniedziałkowej ucieczce - reprezentacji Polski, Lampre i Euskaltel. Tym razem jednak wśród uciekinierów znalazło się dwóch Polaków, Marcin Sapa i reprezentujący Lampre Sylwester Szmyd, którym towarzyszył Hiszpan Aitor Hernandez. W połowie etapu przewaga czołowej trójki wynosiła blisko dziewięć minut, ale w miarę zbliżania się mety peleton zaczął odrabiać straty.
Sapa i Hernandez walczyli pomiędzy sobą na lotnych premiach, dzieląc się punktami za pierwsze i drugie miejsce. Żadnemu nie udało się jednak odebrać koszulki najbardziej aktywnego zawodnika Hiszpanowi Antonio Lafuente z Euskaltel. Sapa powetował to sobie na górskich premiach, wyznaczonych już w Białymstoku, na kończących etap pętlach. Mistrz Polski zdobył pięć punktów, podobnie jak Sylwester Szmyd, ale to on, jako wyżej sklasyfikowany po trzech etapach, przywdział białą koszulkę "górala".
"Mam nadzieję, że Sylwek nie ma mi za złe, że wyprzedziłem go na ostatniej premii i zdobyłem tę koszulkę" -mówił na mecie Marcin Sapa "Jechało się nam w trójkę bardzo dobrze, czułem się doskonale ale peleton nam nie +odpuścił+. Cieszę się z koszulki, ale i z tego, że świetnie finiszował na mecie Krzysiek Jeżowski".
Trójce uciekinierów nie udało się utrzymać przewagi do mety, choć do końca walczyli z wielką determinacją. Peleton doścignął wymęczoną 180-kilometrową akcją czołówkę cztery kilometry przed metą, a ostateczną walkę o zwycięstwo stoczyli najszybsi w peletonie sprinterzy. Stawką rywalizacji na ostatnich metrach było nie tylko pierwsze miejsce na mecie, ale i koszulka lidera.
Jadący w niej Brazylijczyk Murilo Fischer próbował bronić swej pozycji, ale tym razem rywale byli szybsi i lider zajął dopiero szóste miejsce. Najskuteczniejszym finiszem popisał się dość niespodziewanie Włoch Angelo Furlan wyprzedzając o długość roweru kolejnego kolarza z Brazylii Luciano Pagliariniego. Trzeci był Australijczyk Davis, ale cztery sekundy bonifikaty dały mu prowadzenie w klasyfikacji i to on wystartuje do czwartego etapu w żółtym trykocie.
Trzeci dzień wyścigu był znów udany dla polskich kolarzy. Sylwester Szyd, uczestnik bardzo długiej ucieczki, pokazał się polskim kibicom, którzy od wielu lat oglądali go tylko na ekranach telewizorów, podczas relacji z Tour de France czy Giro d'Italia. Czołowy polski kolarz podkreśla, że charakterystyka trasy polskiego wyścigu nie jest dla niego korzystna - większość etapów sprzyja raczej sprinterom, niż zawodnikom dobrze czującym się na podjazdach. Szmyd nie ukrywa, że jest już zmęczony długim i intensywnym sezonem, ale postanowił wykorzystać we wtorek nadarzającą się okazję i zaznaczyć swą obecność w Tour de Pologne.
Aktywnie i skutecznie jechali reprezentanci Polski, Marcin Sapa był głównym bohaterem ucieczki, a jego koledzy pokazali się na finiszu w Białymstoku. Krzysztof Jeżowski uplasował się w czołówce etapu, w drugiej dziesiątce finiszowali Adam Wadecki i Bartłomiej Matysiak. W peletonie dojechał też do mety Tomasz Kiendyś, który dość mocno poturbował się w poniedziałek w kraksie na ostatnich metrach etapu do Olsztyna.
Kolarzom mocno dają się we znaki trudne warunki atmosferyczne. Co prawda we wtorek nie padało, ale znów było bardzo zimno, a zawodnicy dodatkowo zmagali się z porywistym bocznym wiatrem. Ponieważ prognozy na kolejne dni nie są pocieszające dyrektor wyścigu Czesław Lang, po konsultacji z ekipami i międzynarodowym jury, podjął decyzję o skróceniu czwartego etapu, z Bielska Podlaskiego do Lublina, mającego mieć aż 240 km. Etap zostanie skrócony o blisko 40 km, a po starcie honorowym z Bielska kolarze pojadą samochodami do Siemiatycz, gdzie, już na rowerach, wystartują do walki. Po zmianach etap będzie miał 202 km.
Wyniki trzeciego etapu (Mikołajki - Białystok, 184,8 km):
1. Angelo Furlan (Włochy/Credit Agricole) 4:26.56 2. Luciano Pagliarini (Brazylia/Scott) 3. Allan Davis (Australia/Quick Step) 4. Yauheni Hutarowicz (Białoruś/FDJ) 5. Denis Flahaut (Francja/Scott) 6. Murilo Fischer (Brazylia/Liquigas) 7. Graeme Brown (Australia/Rabobank) 8. Krzysztof Jeżowski (Polska) 9. Andreas Gendene (Włochy/Lampre) 10. Jurgen Roelands (Belgia/Silence-Lotto) ... 16. Adam Wadecki (Polska) 17. Bartłomiej Matysiak (Polska) 47. Marcin Sapa (Polska) 70. Marek Rutkiewicz (Polska) 74. Tomasz Kiendyś (Polska) 89. Dariusz Baranowski (Polska) 90. Sylwester Szmyd (Polska/Lampre) 100. Maciej Bodnar (Polska/Liquigas) 102. Łukasz Bodnar (Polska) wszyscy ten sam czas
Klasyfikacja generalna po trzech etapach:
1. Allan Davis (Australia/Quick Step) 10:41.47 2. Murilo Fischer (Brazylia/Liquigas) strata 4 s 3. Lars Bak (Dania/CSC) 7 4. Andy Schleck (Luksemburg/CSC) 5. Frank Schleck (Luksemburg/CSC) 6. Jens Voigt (Niemcy/CSC) 7. Gustav Larsson (Szwecja/CSC) wszyscy ten sam czas 8. Mirco Lorenzetto (Włochy/Lampre) strata 9 s 9. Angelo Furlan (Włochy/Credit Agricole) 9 10. Mauro Dal Alto (Włochy/Liquigas) 10 ... 13. Maciej Bodnar (Polska/Liquigas) 10 51. Łukasz Bodnar (Polska) 15 66. Marcin Sapa (Polska) 17 90. Krzysztof Jeżowski (Polska) 21 91. Adam Wadecki (Polska) 92. Marek Rutkiewicz (Polska) 93. Bartłomiej Matysiak (Polska) 94. Dariusz Baranowski (Polska) wszyscy ten sam czas 103. Tomasz Kiendyś (Polska) 25 116. Sylwester Szmyd (Polska/Lampre) strata 36
Liderzy klasyfikacji dodatkowych:
Górska - Marcin Sapa (Polska) Aktywnych - Antoni Lafuente (Hiszpania/Euskaltel) Punktowa - Alan Davis (Australia/Quick Step)








