Nowy trener Górnika Zabrze Henryk Kasperczak cieszy się z odzyskania skuteczności przez swoich piłkarzy We wtorek pokonali na wyjeździe po dogrywce katowicki GKS 4:3 w meczu 1/16 finału Pucharu Polski. We wcześniejszych sześciu ligowych spotkaniach zdobyli tylko dwa gole.
Kasperczak został "wezwany" na ratunek do Zabrza po zwolnieniu Ryszarda Wieczorka. Górnik - który w tym sezonie z budżetem ponad 20 mln złotych ma walczyć o czołowe miejsca w lidze - zamyka tabelę, z czterema punktami i dwoma bramkami na koncie.
W debiucie "Henriego" zabrzanie przegrali u siebie ze Śląskiem Wrocław 1:2. Lepiej było w meczu z GKS. Goście strzelili cztery gole, autorem trzech był pomocnik Piotr Madejski komplementowany przez siedzącego na trybunach asystenta selekcjonera kadry Rafała Ulatowskiego.








