Chicago (Inf. wł., Internet, CST) – Burmistrz Richard Daley i jego brat Bill potępili republikańskiego kandydata na prezydenta Johna McCaina za jego najnowszą reklamę polityczną, która kłamliwie twierdzi, że właśnie Bill Daley oraz Barack Obama są powiązani z tzw. skorumpowaną machiną polityczną Chicago.
Spot reklamowy nazywa Billa Daley lobbystą i politykiem, co jest nieprawdą. Nigdy bowiem ani nie trudnił się lobbingiem politycznym, ani nie kandydował na urząd polityczny. Podczas prezydentury Clintona sprawował stanowisko sekretarza ds. handlu. Obecnie jest wiceprezesem banku JP Morgan Chase.
Bill Daley stwierdził, że kłamliwa reklama znieważa jego reputację. Podkreślił, że szczególnie rozgniewało go to, że został w niej powiązany z ludźmi, z którymi nigdy nie miał nic do czynienia – na przykład z Tonym Rezko odsiadującym wyrok za korupcję.
Bill Daley w ogóle nie zna Rezko, natomiast dobrze zna Johna McCaina, z którym zawsze miał bardzo dobre stosunki. McCain głosował za zatwierdzeniem nominacji Billa Daley, a nawet nazwał go "najlepszym sekretarzem handlu w historii Ameryki".
Bill Daley stwierdził: "Wygląda na to, że John McCain na obecnym etapie swojego życia chce za wszelką cenę wygrać (wybory). Zawsze był dumny ze swej uczciwości, ale teraz honor pozostawił razem z mundurem wojskowym" .
Burmistrz Richard Daley wyraził przekonanie, że " ludzie stają się desperatami, gdy w grę wchodzi polityka".
Obydwaj bracia Daley przypomnieli skandal korupcyjny z lat 80., w który zamieszany był McCain i który doprowadził do upadłości wiele instytucji oszczędnościowo-pożyczkowych. Centralną postacią skandalu określanego jako "Keating Five" był Charles Keating, biznesman z Arizony, bliski przyjaciel McCaina. Keating obdarowywał McCaina drogimi podarunkami i przekazywał znaczne kwoty na jego fundusz wyborczy.
"Miliony ludzi potraciły wówczas swoje oszczędności i domy" – powiedział burmistrz Daley. Nie zaprzeczył, gdy zapytano go, czy sugeruje Barackowi Obamie, aby skandal "Keating Five" wykorzystał w swojej reklamie politycznej przeciwko McCainowi.
Burmistrz Daley wyraził zdziwienie, że McCain zarzuca komuś korupcję, gdy sam ma nieczyste sumienie.
"Pamiętaj, że jeśli kogoś obrzucasz błotem, to również sam zostaniesz obrzucony i dostaniesz nim prosto w twarz".
Burmistrz wyraził też przekonanie, że reklama McCaina bardziej zaszkodzi jemu samemu niż Obamie.
Dodał, że nie zdziwiłby się, gdyby to on sam został dołączony do reklamy republikanina, ale był zaszokowany zaatakowaniem "Bogu ducha winnego" brata.
Do wczoraj wieczorem kampania wyborcza Johna McCaina nie skomentowała wypowiedzi obydwu braci Daley.
Warto dodać, że obecne prawo elekcyjne pozwala kandydatom na emitowanie kłamliwych reklam pod warunkiem, że się pod nimi "podpiszą" formułką: "Jestem kandydatem X i zaaprobowałem to ogłoszenie".
(ao)
Bracia Daley oburzeni reklamą wyborczą senatora McCaina
- 09/25/2008 10:33 PM
Reklama








