Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
czwartek, 11 grudnia 2025 17:12
Reklama KD Market

Z Gronkowa do Watykanu (i z powrotem) - Nowe książki

Odwiedzając ostatnio Chicago, ksiądz Władysław Marian Zarębczan przywiózł swoją ostatnią książkę, która ma szczególny charakter. Można ją potraktować jako pierwszą próbę podsumowania dorobku własnego życia i działalności duszpasterskiej, jako że wydano ją dla uczczenia 25-lecia kapłaństwa autora.

Otóż 22 czerwca tego roku w rodzinnej osadzie ks. Zarębczana na Podhalu, w Gronkowie, odbyły się imponujące uroczystości. Brało w nich udział ponad tysiąc gości, poczynając od najbliższej rodziny i krewnych honorowanego, przez setki znajomych, nie tylko z podhalańskich okolic, 28 księży, z którymi ściśłej związalo go życie, dostojnicy polskiego Kościoła, przedstawiciele świata nauki, kultury, polityki. Pisząc o tych wystawnych i barwnych obchodach, Małgorzata Wonuczka-Wnuk skomentowała: „Ks. Zarębczan osiągnął to, co zdaje się być zadaniem współczesności: połączył ze sobą pozornie sprzeczne nurty różnych rzek: globalizmu i lokalności. Dlatego tytuł ostatniej książki „Z Gronkowa do Watykanu” wydaje się niepełny. Prosi się o dodanie slów „i z powrotem”.

Teraz drugi, i dla nas ważniejszy, aspekt wspomnianej pozycji. Ksiądz Władysław M. Zarębczan należy do pokolenia polskich kapłanów, którzy otrzymali szansę studiowania w Watykanie, a następnie długich lat pracy w ważnych instytucjach Stolicy Świętej, kluczem zaś do tej wyjątkowości stał się pontyfikat naszego Ojca Świętego, Jana Pawła II, który zdecydowanie otworzył wrota również dla księży z jego własnego, „dalekiego kraju”. Zanim Karol Wojtyła został papieżem, wyczytać można było w poprzedniej publikacji ks. Zarębczana, w Watykanie rezydowalo zaledwie kilkunastu księży. W ciągu następnych 26 lat sytuacja diametralnie się zmieniła. Polacy stali się obecni niemal we wszystkich kościelnych instytucjach watykańskich. Na 3 tysiące pracujących tam osób Polaków pojawiło się 130. Najwięcej było Włochów, co jest zrozumiałe, Francuzów, Niemców i Hiszpanów. Znaleźliśmy się jednak w czołówce.”

“Swój udział mieli w tej grupie świeccy i duchowni z Podhala: najważniejszym z nich był ks. abp. Stanisław Dziwisz, prywatny sekretarz Jana Pawła II, pochodzący z Raby Wyżnej. Członkiem Chóru Kaplicy Sykstyńskiej został Cezary Arkadiusz Stoch, który pochodził ze Zrębu. W ośrodku zdrowia Watykanu pracowała jako pielęgniarka siostra Stanisława Antonina Jagiełła z Ochotnicy Dolnej, a siostra Maria Jasiurka z Lipnicy Małej w prywatnym magazynie Ojca Świętego.Trzeba jeszcze wspomnieć śp. ks. prof. Józefa Tischnera, konsultanta kilku instytucji watykańskich”. Wciąż to tylko początek rzeczywistej, długiej listy, która zaczyna teraz należeć zwolna do przeszłości...
Trzonem nowej książki „Z Gronkowa do Watykanu” jest wywiad-rzeka, jakiego udzielił wiosną tego roku ks. Władysław Zarębczan założycielowi paryskiego Instytutu Biografii Polonijnej, Zbigniewowi Judyckiemu. Ten 60-stronicowy tekst zapisu wyznań jubilata dominuje nad resztą zawartych w tomie materiałów, których jest sporo, przynosi bowiem rzadki i poruszający dokument mówiący o powołaniu, latach dojrzewania i nauki w murach seminarium duchownego, a następnie samodzielnych kroków młodego, wytrwałego i silnie motywowanego duchownego, przed którym, jak rzadko kiedy, otworzył się świat Zachodu.

Interesujące są przedstawione tam fakty, ale decyduje nade wszystko ton, w jakim zostały przekazane. Nie zdarzyło mi się jeszcze czytać tak przenikliwych i dźwięczących szczerym autentyzmem stron, opisujących doświadczenia młodego człowieka z prostej rodziny na Podhalu, w którym obudziła się myśl o poświęceniu życia Bogu i ludziom.co więcej, w przekonaniu tym, mimo wielu prób i trudności, udało mu się wytrwać i uczynić z tej służby szlak zasługujący na opis złotymi zgłoskami. Osiągnięcia autora są rzeczywiście zdumiewające, nawet kiedy czyta się suchy diagram umieszczony na końcu publikacji, ale jeszcze większe wrażenie czyni osobisty wywód, jaki zdołał pięknie i mądrze wyartykułować doświadczony biograf, Zbigniew Judycki.

Portret bohatera książki, jaki wyłania się z okolicznościowego tomu, nie ma nic z częstej pokusy ubarwiania własnej biografii dla współczesnych i potomnych. Dominuje raczej ton prostoty i skromności, z jaką podchodzi do wspomnień, opisu dzisiejszej działalności i swoich własnych życiowych planów ks. Władysław Zarębczan. Tymczasem mowa tu o rzeczywistej karierze, jaka nie zdarza się każdemu, kto nosi sukienkę duchowną. Dwa doktoraty obronione w Rzymie – z filozofii w roku 1989 i teologii w 1997. Habilitacja na londyńskim PUNO, za nieocenione w swoim znaczeniu przedsięwzięcie, pierwszą próbę zebrania i opisu dokonań „Polaków w Watykanie”. Obok fundamentalnych doświadczeń w roli księdza, spowiednika i proboszcza wyznaczonych mu włoskich parafii (kościoła Quo Vadis w Rzymie, Magliano Sabina, Angeli i Berardelli) wreszcie w Anguillara Sabazia, Civita Castellana i w Fiano Romano, ma on przede wszystkim lata pracy w polskiej redakcji Radia Watykańskiego (od 1989 r).

Dalej – wykładowcy propedeutyki filozofii, antropologii filozoficznej i historii religii oraz teologii życia wewnętrznego w Instytucie „Faleritanum” w Civita Castellana i Fiano Romano, nade wszystko zaś b. aktywnego członka komitetu przygotowującego przebieg Roku Świętego w Watykanie (w roku 2000). Ks. Zarębczan doświadczenia te szczegółowo opisał w pięknym albumie, dokumentującym to wręcz epokowe wydarzenie, „Watykańskie zbliżenia”. Jako sprawny człowiek pióra był korespondentem watykańskim naszego „Dziennika Związkowego” tak jak zasilał przez lata prasę podhalańską i stołeczną („Hale i Dziedziny”, „Powściągliwość i Praca”, „Pro Polonia”, „Głos Katolicki”). A przecież wciąż daleko do końca zwykłej listy prac i przedsięwzięć ks. Władysława Zarębczana.

To on również, idąc za wezwaniem Ojca Świętego do swoich krajan, zaczął organizować rok w rok (od 1998 r.!) rekolekcje dla Podhalan w Rzymie, które wciąż się cieszą rosnącym zainteresowaniem. Pomagał w organizacji międzynarodowych sympozjów paryskiego Instytutu Biografistyki Polonijnej , brał udział w konferencjach Polskiego Stowarzyszenia Autorów, Dziennikarzy i Tłumaczy w Europie. Jest laureatem, co nie dziwi, nagrody i medalu „Polonia Semper Fidelis”, przyznanego mu w Rzymie, w r. 2002.

Wydał od r. 1989 szereg książek: „Przekazywanie życia w nauczaniu Kościoła ( od Piusa XII do Jana Pawła II)”, „Doświadczenie mistyczne Faustyny Kowalskiej”, „Gronków i Gronkowianie”, „Watykańskie zbliżenia”, gruby tom „Polacy w Watykanie”, a także „W górę serca”, zbierającym jego pamiętne kazania i homilie.

Jak na pierwsze 25 lat kapłaństwa, to naprawdę niemało – można tylko sobie wyobrazić, jaki bilans zastanie świadek 50-lecia jego służby Bogu! Przedsmak tego przynosi już omawiana przez nas teraz publikacja “Z Gronkowa do Watykanu”, w której znalazł się interesujący wybór artykułów i studiów pióra ks. Władysława Zarębczana, zestawiony z recenzjami, jakie otrzymały jego publikacje i wystąpienia. Dodatkowy materiał do refleksji przynosi następna sekcja, w której przyjaciele i znajomi nadesłali obszerne listy okolicznościowe, wyrażające ich osobiste sentymenty, a także ocenę dokonań Jubilata.Wreszcie – książkę dopełnia na koniec bogata sekcja zdjęciowa, zbierająca fotografie ze wszystkich okresów życia i działalności księdza Władysława, pokazująca go zarówno w młodości, w okresie seminaryjnym, jak i w latach dojrzałych, gdzie równie często i chętnie wyst
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama