Przewodniczący szefów sztabów admirał Michael Mullen uważa, że w przyszłym roku sytuacja w Afganistanie ulegnie dalszemu pogorszeniu, jeśli Stany Zjednoczone i ich partnerzy nie przyjmą nowej strategii, wiążącej afgański konflikt z Pakistanem.
Tego samego dnia ujawniono, że Biały Dom zarządził przyspieszoną rewizję dotychczasowej polityki afgańskiej. Raport w tej sprawie spodziewany jest za kilka tygodni. W tym roku zanotowano najwyższy wzrost przemocy od rozpoczęcia wojny w Afganistanie w 2001 roku.
W ub. miesiącu adm. Mullen powiedział w Kongresie, że nie ma pewności, czy USA wygrywają tę wojnę, a czas na zmianę strategii ucieka. Pesymizm udzielił się również innym dowódcom wojskowym. Szef francuskiej armii, gen. Jean-Louis Georgelin powiedział, że podziela opinię brytyjskiego generała Marka Carletona-Smitha, że militarne zwycięstwo w Afganistanie nie jest możliwe.
Szef sił USA w Afganistanie, gen. David McKiernan, apeluje o jak najszybsze zwiększenie liczby żołnierzy w tym kraju. Uwikłany w wojnę w Iraku Waszyngton nie jest w stanie spełnić tego żądania, dlatego zwrócił się o pomoc w tej sprawie do państw członkowskich NATO.
Poza coraz częstszymi atakami na cele w Pakistanie, strategia USA w Afganistanie zdaje się koncentrować na walce z handlem heroiną, z czego żyje znaczna część mieszkańców tego kraju.
Sprzymierzeńcy z NATO nie pochwalają tej strategii z obawy, że wywoła jeszcze większą niż teraz niechęć afgańskiego społeczeństwa do operacji wojskowych obcych sił na terenie ich kraju. (eg)
Pesymistycznie o Afganistanie
- 10/13/2008 05:12 PM
Reklama








