Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
czwartek, 11 grudnia 2025 16:21
Reklama KD Market

Powrót “Czterech pancernych’’ - Okiem felietonisty

Polska jest jednak krajem pełnym zaskakujących decyzji i nieoczekiwanych zwrotów. W zeszłym tygodniu ustanowiono kuratora nad Polskim Związkiem Piłki Nożnej, a w tym tygodniu go odwołano, uznając w mediach ten gest, jako kompromis. To jest właśnie dobry przykład na zawieranie kompromisów z samym sobą. Może to jest nawet dowcipne, ale w czasach światowego kryzysu ekonomicznego “Platforma” wyróżnia się poczuciem humoru. Jak w tej piosence. “Po co nam to było, po co nam to było, jeszcze to się nie zaczęło, a już się skończyło”.

Przy okazji okazało się, że minister Drziewiecki nie jest jednak honorowym Japończykiem i nie zamierza z tego powodu podawać się do dymisji, czy też dokonać sepuku. Kadencja będzie kontynuowana aż do ostatniego kuratora. Jak donoszą polskie agencje medialne, serial “Czterej pancerni i pies” będzie ponownie emitowany w Telewizji Polskiej, ale każdy odcinek będzie opatrzony komentarzem. Komentarz ten ma objaśniać telewidzom, co w oglądanym przez nich odcinku odbiega od wersji aktualnie przyjętej przez historyków, którzy są obecnie oficjalnie akceptowani przez zarząd telewizji. Około 15-minutowe komentarze będą emitowane po każdym z odcinków serialu “Czterej pancerni i pies”. To jest wspaniały pomysł. Komentarze mogą okazać się ciekawsze i bardziej interesujące od serialu.

W czasach pradawnych z najwyższą uwagą słuchałem komentarzy na temat oglądanych filmów w słynnej już dzisiaj “Powtórce z rozrywki” emitowanej na falach polskiego radia. Próba przeniesienia do telewizji takich komentarzy może zakończyć się podobnym sukcesem, jak te słuchane w “Powtórce z rozrywki”. Ale mówiąc już zupenie poważnie trzeba na główkę upaść, aby coś takiego wprowadzić do programu Telewizji Polskiej. Nawet największy naiwniak wie, że w produkcjach telewizyjnych adresowanych do masowego odbiorcy jest tyle prawdy historycznej, co kot napłakał. Gdyby przyjęto i rozpowszechniono pomysł Telewizji Polskiej, to przed ekranami mielibyśmy samych komentatorów, komentujących innych komentatorów, którzy by komentowali seriale.

W żadnym serialu telewizyjnym nie ma historycznej prawdy, ponieważ coś takiego jak historyczna prawda nie istnieje. Historyczną prawdę każdy zabiera sam do grobu, a jej fragmenty zalegają w sejfach tajnych służb, a tych sejfów nikt nie zamierza otworzyć. Prawd historycznych jest zresztą tyle, ilu było uczestników historycznych wydarzeń. Wystarczy posłuchać własnej żony wspominającej małżeńską kłótnię sprzed 20 laty. Zawsze odnoszę wrażenie, że to było inaczej, ale nie mam odwagi komentować tego “odcinka” własnej historii.

Gdyby tak spróbowano komentować każdy odcinek “Bonanzy”, to byłby ubaw. W tych popularnych, kowbojskich serialach, niewiele się mówi o problemach etycznych tych “wspaniałych” bohaterów filmowych, o konfliktach z tubylcami, o panującej w tym czasie segregacji rasowej, czy też o problemach kowbojskich z osobistą higieną. Po paru dniach siedzenia w siodle na prerii to zapach potu ludzkiego i końskiego powalał podobno najodporniejszych. Wśród kowbojów szerzyły się wszystkie te choroby, które powstają w wyniku niedożywienia i braku witamin. Gruźlica była chorobą dość często spotykaną na prerii. Broń używana przez prawdziwych zdobywców zachodu była zawodna i mało precyzyjna, a brak praworządności powszechny. Wyobraźcie sobie takiego gadułę, który wam w tym duchu wciska komentarze przed każdym odcinkiem “Bonanzy”.

Całe szczęście, że nikt nie wpada na ten pomysł w innych częściach świata, chociaż chętnie bym wysłuchał komentarzy na temat przyczyn światowego kryzysu. Możemy być spokojni, takiego profesjonalnego i obiektywnego komentarza się nie doczekamy. Wysłuchamy natomiast komentarz przed każdym odcinkiem “Czterech pancernych”.

8 październik 2008
www.wojciechborkowski.com
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama