Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
poniedziałek, 8 grudnia 2025 12:35
Reklama KD Market

Amerykaóska Cicciolina

Stormy Daniels, gwiazda filmów pornograficznych, bierze pod uwagę możliwość ubiegania się o miejsce w Senacie zajmowane przez republikanina z Luizjany, Davida Vittera, jednego z tych polityków, którzy publicznie bronią tradycyjnie konserwatywnych wartości rodzinnych, a prywatnie je lekceważą.

Daniels już organizuje spotkania z wyborcami, by zorientować się w ich życzeniach i bolączkach, a także zbadać, czy osoba jej profesji ma szanse na wybieralne stanowisko. Jej platforma wyborcza zawiera kilka punktów zaczerpniętych z własnych doświadczeń. Opowiada się za usunięciem z internetu pornografii dziecięcej i wprowadzeniem mechanizmów powstrzymujących nieletnich przed oglądaniem materiałów dla dorosłych. Jest za zastąpieniem podatku od zarobków podatkami od sprzedaży i za przyspieszeniem powrotu żołnierzy do kraju.

Nie chce wypowiadać się na temat swego potencjalnego przeciwnika. Uważa bowiem, że sen. Vitter sam powinien odpowiedzieć sobie na pytania dotyczące moralności.

Senator stanowczo odmawia dyskusji o swoim "poważnym grzechu", do którego przyznał się z chwilą, gdy jego nazwisko znalazło się na liście klientów Deborah Palfrey, madam z D.C., która popełniła samobójstwo, gdy groziła jej kara więzienia za prowadzenie domu publicznego. Śmierć Palfrey wywołała szereg spekulacji, gdyż usługi prowadziła dla osób znanych i wpływowych. Nazwisk innych klientów nigdy nie ujawniono.

48-letni Vitter przez kilka miesięcy po wybuchu skandalu stronił od publicznych wystąpień. Wyłonił się ponownie jako główny krytyk planu ratowania banków z funduszy rządowych i planu wydatków prez. Obamy.
David Vitter energicznie zbiera pieniądze na reelekcję. Do jego kasy już wpłynęło 2.5 miliona dolarów.

Profesor nauk politycznych z University of New Orleans, Ed Chervenak, jest zdania, że Stormy Daniels nie zagraża Vitterowi. Męska część wyborców ciągle jest bardziej zainteresowana jej filmami niż programem wyborczym. (HP – eg)
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama