Chicago (Inf. wł.) – W miniony weekend jubileusz 50-lecia święceń kapłańskich celebrował w Chicago przeor klasztoru Matki Bożej Jasnogórskiej w Oshkosh, na terenie stanu Wisconsin, ojciec Regis Norbert Barwig, kanonik Królewskiej Kapituły Wilanowskiej, honorowy kapelan Związku Polskich Kawalerów Maltańskich, Polak patriota, Amerykanin od sześciu pokoleń.
Niedzielne uroczystości jubileuszowe w kościele pod wezwaniem św. Stanisława Kostki na „Starym Trójkącie”, gdzie 125 lat temu pradziadkowie księdza jubilata zawarli związek małżeński, który pobłogosławił ks. Wincenty Barzyński, a 94 lat temu przysięgę małżeńską składali jego rodzice i gdzie 77 lat temu on sam został ochrzczony, poprzedziło sobotnie spotkanie na uroczystej kolacji wydanej w hotelu Drake przez księdza jubilata na cześć gościa honorowego jubileuszu, Prymasa Polski, kardynała Józefa Glempa oraz grupy przyjaciół i dobrodziejów Kościoła.
Swoją obecnością spotkanie zaszczycili także: ordynariusz diecezji łowickiej, ks. biskup Andrzej Dziuba, sekretarz Prymasa, ks. Mirosław Kreczmański, Jej Cesarska Mość, arcyksiężna Jerrine Habsburg-Lothrigen, prezes Fundacji Kościuszkowskiej Witold Sulimirski, rodzina państwa Opalińskich z Kanady i inni.
Jego Eminencja, kardynał Glemp dziękując za możliwość uczestniczenia w jubileusz ojca Barwiga podkreślił, że nie jest to tylko jego własny jubileusz.
– To jest jubileusz całej wielkiej historii ludu polskiego napływającego do Chicago. 150 lat temu rodzina Barwigów przybyła do „Wietrznego Miasta” jeszcze przed wielkim jego pożarem. Kolejne pokolenia wzrastały budując nowe miasta, ale budując również obok innych narodów także i Polonię, która tutaj ma bardzo znaczący udział. Musimy o tym przypominać, tak jak przypominają nam o tym pomniki, jak chociażby Pomnik Tadeusza Kościuszki. Musimy przypominać tych ludzi, którzy tworzą rzeczywistość na dzień dzisiejszy.
Nie potrafimy wszystkich wymienić, bo wielu ludzi tutaj do Chicago przybyło z różnych stron świata i w różnych okolicznościach. Najczęściej za pracą i wolnością, ale także za zdrowiem i szukaniem rozwoju własnej indywidualności. Tutaj w „Wietrznym Mieście” znajdowali dobry grunt, na którym wzrosły te wspaniałe ślady duchowości polskiej obok innych narodów.
Wspominając rodzinę Barwigów nie można także i nie wspomnieć wielu innych: księdza Barzyńskiego, którego obecność tutaj była bardzo znacząca dla rozwoju polskiej grupy etnicznej, księdza Fordona, księdza Gowina, a przede wszystkim biskupa Alfreda Abramowicza. Człowieka, który bardzo zasłużył się dla Kościoła, dla Polski i ogólnie dla Chicago, bo to był kochający miasto swoje rodzinne wybitny człowiek. Nie można zapomnieć o słudze Bożej Józefinie Dudzik, która przyszła tutaj w czasie, kiedy rodzina naszego jubilata tutaj się pojawiła i potrafiła tutaj zorganizować pomoc dla ludzi biednych i cierpiących i stworzyła zakon Sióstr Franciszkanek z Chicago.
Na Jackowie miałem możność uczestniczyć w obchodach jubileuszu 25-lecia szkoły im. Prymasa Wyszyńskiego. Jakże nie wspomnieć tutaj także mojego wielkiego poprzednika, który był człowiekiem dialogu. Dialogu do pewnej granicy i potem miał na oczach przede wszystkim dobro Kościoła i Ojczyzny, jakże nie wspomnieć poprzednika Prymasa Wyszyńskiego, kardynała Hlonda, który spotkał się z Paderewskim.
Bardzo się cieszę z tego, co ja osobiście miałem przyjemność poznać w moich 28 latach prymasostwa. Poznałem tylu wspaniałych ludzi. Chce się odnieść do znajomości pana Edwarda Moskala, który obok biskupa Abramowicza, dbał o to, żeby Polsce pomagać. Trudno wymienić wszystkich zasłużonych, bo jest ich bardzo dużo, ale ja chcę w osobie ojca Barwiga podziękować wszystkim, którzy potrafią pracować dla jedności. Dla jedności tak narodowej jak i międzynarodowej. Dziękując życzę, aby dalszy rozwój ku jedności bardzo rozwijał się i obfitował w naszej rzeczywistości – podkreślił Prymas Glemp.
W uznaniu zasług dla dobra ludzi i Kościoła Jego Eminencja wręczył Prymasowskie Złote Medale Zasługi „Ecclesiae Populoque Serrvitium Praestanti”. Zostali nimi uhonorowani: wdowa po prezesie Związku Narodowego Polskiego i Kongresu Polonii Amerykańskiej Wanda Moskal, słynna portrecistka Magdalena Helena Pallasch oraz kawaler maltański, Franciszek Ksawery Williams.
W niedzielne popołudnie w kościele św. Stanisława Kostki rozpoczęły się uroczystości kościelne jubileuszu ojca Barwiga. Mszę św. śpiewaną z akcentami obrządku trydenckiego, koncelebrował ks. jubilat wraz z ks. Franciszkiem Philipsem z parafii św. Jana Kantego. Asystowali: ks. kardynał Józef Glemp, księża biskupi: Andrzej Dziuba i Joseph Perry z archidiecezji chicagowskiej oraz polonijni proboszczowie i duszpasterze.
Ojciec Regis Norbert Barwig, dziękując uczestnikom nabożeństwa za przybycie, w sposób szczególny podkreślił swoje własne i rodzinne związki z parafią św. Stanisława, dokąd pradziadowie przybyli 147 lat temu z terenów ówczesnego Księstwa Poznańskiego. Wyraził ogromną wdzięczność Bogu i Opatrzności, że dane mu było tutaj wzrastać w klimacie polskości i patriotyzmu. – Bogu miłościwemu składam moje stokrotne dzięki, gdyż tutaj wszystko w moim życiu się rozpoczęło – podkreślił o. Barwig.
Po nabożeństwie liczna grupa uczestników jubileuszu wzięła udział w bankiecie, który o godzinie 6 po południu rozpoczął się w Gold Cost Room prestiżowego hotelu Drake. Za stołem honorowym obok wspomnianych już gości z Polski i Kanady zasiedli także: o. Augustyn Serafini, ks. Eduardo Garcia, konsul Zygmunt Matynia z małżonką Bożeną, kawaler maltański Joseph Gordon Le Sanche oraz dr Aleksander Opaliński z ojcem Aleksandrem i mamą.
Na sali byli obecni przedstawiciele duchowieństwa, organizacji społecznych i kombatanckich. Związek Narodowy Polski reprezentowali wiceprezesi: Teresa Abick i Paul Odrobina. Ze Związku Polek przybyła prezes Virginia Sikora. Członkom zarządu Związku Klubów Polskich przewodniczył prezes Tadeusz Czajkowski. Środowisko weterańskie reprezentowali: prezes chicagowskiego Koła AK Marian Prusek i Jerzy Pasiński ze Stowarzyszenia Weteranów Armii Polskiej. Uroczystość prowadził Robert V. Allegrini. Modlitwę przed posiłkiem odmówił z uczestnikami biskup Josep Perry.
Gratulując jubilatowi oddania w służbie Bogu i Ojczyźnie goście honorowi podkreślali jego wielkie oddanie sprawie Polski, polskiego Kościoła i Polonii. Zabierając głos w imieniu weteranów pan Jerzy Pasiński podkreślił, że patriotyczna postawa życiowa ojca Barwiga jest najlepszym i godnym naśladowania przykładem przez naród, który żyje w Europie targanej cywilizacyjnymi pokusami odrzucenia Boga. Przypomniał, że fundamenty europejskiej cywilizacji zostały zbudowane przez chrześcijaństwo i tylko w oparciu o naukę Kościoła będą mogły przetrwać.
Wydaje się, że decydującym czynnikiem w walce o tożsamość Polaka będzie katolicyzm, jako kultura, jako światopogląd oparty na Ewangelii i wzbogacony żywą liturgią Kościoła oraz obrzędowością praktykowaną zwłaszcza w Polsce. Dzieląc się refleksją, dlaczego ojciec Barwig przez lata swojej posługi duszpasterskiej zawsze na uwadze miał Polskę i jej sprawy, zauważył, że widocznie opanowało go mistyczne uczucie wspólnej narodowej tożsamości, a więc polski patriotyzm. W dowód uznania patriotycznej postawy weterani wręczyli ks. jubilatowi płaskorzeźbę w metalu z popiersiem Jana Pawła II autorstwa Leonarda Szczura.
Gratulując duszpasterzowi złotego jubileuszu ks. Prymas zauważył, że ojca Barwiga trzeba umieścić jak gdyby w trzech kręgach tej rzeczywistości, w której żyjemy. Pierwszy krąg to Chicago, gdzie przywiązanie do tej ziem
i kształtuje prawdziwego Amerykanina i prawdziwego Polaka. Drugim kręgiem są jego horyzonty, które przekraczają granice narodowości i tworzą go człowiekiem Kościoła, który jest uniwersalny, bo Kościół katolicki jest dla całego świata. Trzeci krąg, to jest jego kapłaństwo. To jest ogromna dziedzina wiary i mistyki.
– W odniesieniu do pierwszego kręgu pragnę podkreślić, że rodzina Barwigów od 150 lat tutaj żyje i potrafiła wychować prawdziwego Amerykanina i prawdziwego Polaka – stwierdził ks. Prymas. – Pragnę porównać ojca Barwiga z biskupem Alfredem Abramowiczem. Może to jest odległe porównanie, ale pamiętam, jak ten człowiek żył pomocą dla każdego, kto jej potrzebował. Szczególnie Polsce. Żył polskością.
Pamiętam, że gdy przywiozłem do Chicago przygotowaną przez księdza Zdzisława Peszkowskiego łuskę pocisku armatniego wypełnioną ziemią z Katynia, to bardzo się biskup Abramowicz cieszył. Taka jest rzeczywistość tego wielkiego i pięknego miasta, które promieniuje na cały świat, a w którym Polacy mają tak dostojne miejsce.
Ojciec Barwig znakomicie wpisuje się w horyzonty Kościoła powszechnego. Jego znajomość Watykanu, znajomość języków, teologii katolickiej i tego przywiązania do teologii polskiej, do świętych polskich, to wielka wartość międzynarodowa, którą możemy poszczycić się jako Polacy i jako Kościół.
Jeszcze słowo o trzecim obszarze życia naszego jubilata, który żyje życiem mistycznym. To co dzisiaj przeżywaliśmy w kościele św. Stanisława Kostki podczas jubileuszowej Mszy świętej za 50 lat kapłaństwa, to jest wniknięcie w tę ogromną przestrzeń nadprzyrodzoną związaną z Jezusem Chrystusem.
Rzeczywiście, my żyjemy tym, co jest chwilą bieżącą, załatwianiem interesów, sprawami, które są codziennymi, natomiast wejście w wiarę, wejście w celebrację i misterium Mszy św., czyli misterium paschalnego, to jest ta ogromna dziedzina wiary, która otwiera nam ogromną przestrzeń piękności Boga.
Życzę gorąco księdzu Barwigowi, żeby przyciągał jak najwięcej ludzi, którzy potrafią wejść w ten obszar życia nadprzyrodzonego. W te głębie mistyki katolickiej, czego mu gorąco życzę – podkreślił ksiądz Prymas. Gratulacje dla ojca Barwiga napłynęły także z Watykanu od arcybiskupa Fernando Filoni oraz od metropolity poznańskiego, arcybiskupa Stanisława Gądeckiego.
Na zakończenie bankietu głos zabrał jubilat dziękując wszystkim za przybycie i pamięć o nim. Szczególnie serdeczne słowa podziękowania skierował do księdza Prymasa wyrażając wielką radość z faktu przyjęcia przez niego zaproszenia do udziału w obchodach jubileuszu.
W części artystycznej bankietu koncertowała orkiestra Antoniego Kowalkowskiego. Wystąpiła sopran Diana Busko Bryks i baryton Henryk Zygmunt oraz muzycy Mieczysław Wolny i Jacek Leski.
Tekst i zdjęcia:
Andrzej Baraniak
/NEWSRP.com
Mistyczne poczucie narodowej tożsamości - Uroczystości 50-lecia kapłaństwa ojca Regisa Barwiga z udziałem Prymasa Polski, kardynała Józefa Glempa
- 06/09/2009 10:41 PM
Reklama








