Czesław Pyrgies pochodzi z Łękawicy koło Żywca. Wcześnie zauważone zdolności plastyczne sprawiły, że skierowano chłopca do Liceum Sztuk Plastycznych w Bielsku-Białej. Liceum skończył maturą w dziale grafiki.
Po studiach na Wydziale Architektury Politechniki Krakowskiej pozostał w Krakowie, gdzie tworzy do dziś. Jednak malarstwo, a nie architektura, było i pozostało jego największą pasją.
Szczególnym tematem jego prac jest Kraków – miasto, które zafascynowało go od pierwszych szkolnych wycieczek. Wrażliwość malarza na piękno królewskiego miasta jest szczególnie widoczna w wielokrotnych powrotach do pewnych motywów czy ukochanych zaułków. Maluje je w różnych porach roku, różnych porach dnia, zawsze ze szczególną czułością – tak jakby zachwyt nad ich pięknem pogłębiał się i nie pozwalał na dłuższe oddalenia.
O Pyrgiesie jako malarzu zabytków Krakowa można powiedzieć, że jest portrecistą starego królewskiego grodu, kronikarzem Krakowa. A jednak te miejskie pejzaże nie są widziane okiem kamery, okiem fotografa. Można powiedzieć – zapożyczając określenie od muzyków, od jazzmanów – że malarstwo Pyrgiesa jest "improwizacją na temat", na temat kościoła Dominikanów czy ulicy Grodzkiej. A krakowianie, i nie tylko krakowianie, odnajdują w tych obrazach swoje ulubione zaułki, ulubione uliczki.
Drugim wielokrotnie powtarzającym się tematem w malarstwie Czesława Pyrgiesa jest pejzaż podhalański. Utrwalone przez artystę z subtelnością i wrażliwością skrawki polskiej ziemi, z jej piękną, starą, nierzadko niszczejącą architekturą, to nie tylko wartościowe artystycznie malarstwo, ale i dokumentacja świata, który bezpowrotnie odchodzi i ginie. Oglądamy tam wtopione w tło przyrody drewniane kościółki wiejskie, przydrożne kapliczki, starodawne chaty i modrzewiowe dworki.
Pejzaże podhalańskie to niejako portrety natury, przetworzonej przez wrażliwego na piękno przyrody artystę – bądź pełne dramatycznego napięcia, surowe i groźne, bądź wyciszone, pełne spokoju i zadumy.
W malarstwie olejnym artysta nawiązuje do najlepszych tradycji polskiego pejzażu. Szczególnie pełne ekspresji pejzaże tatrzańskie zdradzają pewne podobieństwo do obrazów Stanisława Witkiewicza.
Kolejnym ulubionym motywem Pyrgiesa są kwiaty. Obrazy pełne światła i bogactwa barw tchną radością i uśmiechem, przywołują wspomnienie lata.
Artysta posługuje się z równym mistrzostwem olejem, akwarelą i pastelem. Na szczególną uwagę zasługują jego lekkie i finezyjne, pełne poetyckiego nastroju akwarele i pastele.
Dzisiaj, gdy śledzi się od lat wstydliwe oddalanie się artystów od natury, bojaźliwą ucieczkę od realnego świata, często od siebie samych, a wrażliwość na piękno ustępuje miejsca tematyce skandalizującej i szokującej odbiorcę, radośnie ogląda się obrazy Czesława Pyrgiesa, afirmujące świat urzekający pięknem form i barw.
Krakowski artysta pokazuje swoje prace na wystawach indywidualnych i bierze udział w zbiorowych ekspozycjach – krajowych i zagranicznych. Jego prace zdobyły wiele nagród.
W dniach od 19 czerwca do 2 lipca w Domu Książki D&Z będzie można oglądać trzecią już w Chicago wystawę malarstwa Czesława Pyrgiesa, na której znajdą się widoki Krakowa i pejzaże tatrzańskie.
Wystawa odbędzie się w ramach Dni Krakowa 2009, organizowanych przez Towarzystwo Przyjaciół Krakowa w Chicago.
Na podstawie tekstów Ireny Gocman i Wandy Kwiatkowskiej-Ptak opracował
Antoni Rosiek
Pejzaże Krakowa i Tatr - Wystawa Krakowskiego malarza Czesława Pyrgiesa
- 06/20/2009 05:28 AM
Reklama








