Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
Reklama KD Market

Z jamnikami w herbie - Chicagowskie obchody Dni Krakowa z TPK

św. Ferdynanda uczestniczący w konkursie rysunkowym „Kraków Królewskie Miasto – chicagowskie wizje”. Konkursowa komisja na czele z panią prezes TPK Barbarą Rybińską oraz prowadzącym piknik red. Jackiem Niemczykiem i dr Anną Kordylewską wyróżnili kilka prac młodych rysowników: Daniela Nowickiego, Anny Nowak, Hilarego Jurkowskiego i Radosława Miki.

Ekspozycję ciekawych zdjęć i obrazów zaprezentował krakowski twórca Andrzej Raczyński, który od 15 lat tworzy w Chicago. Pan Andrzej nie tylko zajmuje się fotografiką i malowaniem, ale także poezją. Wydał do tej pory kilka tomików. Ostatni nosi tytuł „Czwarte dziecko” i jest zbiorem wierszy lirycznych.

Przy sztalugach absolwenta krakowskiej ASP Stefana Niedorezo dostrzec można było dziewczęta pozujące artyście do portretów w ołówku. Pan Stefan równie sprawnie włada kredką, pędzlem, jak i dłutem. Jego rzeźby zdobią wiele polonijnych wnętrz. Jest autorem wielu projektów różnego rodzaju statuetek. Od kilkunastu lat swoją wiedzę przekazuje przyszłym twórcom. prowadząc cieszącą się dużym zainteresowaniem wśród dzieci i dorosłych szkołę plastyczną przy 7107 W. Addison. Arkana sztuki poznaje w ten sposób około 200 uczniów tygodniowo.

W malarskie albumy, literaturę faktu, książki o zdrowym żywieniu, fantastykę i w literaturę wielu innych gatunków można było się zaopatrzyć na stoisku księgarskim Anny Luniewskiej, która od wielu lat stara się również docierać do czytelnika podczas imprez plenerowych. Panią Anię wspierała nasza redakcyjna koleżanka Bożena Jankowska promująca swoje najnowsze wydawnictwo o chicagowskiej Polonii.

– Od kilkunastu lat na różnego rodzaju imprezach polonijnych spotykam panią Annę Luniewską z jej książkami i muszę przyznać, że zawsze znajdę coś nowego do mojej biblioteczki – wyznał Stanisław Kot, który tym razem zaopatrzył się w „Tajemnice Słowian” Leszka Mateli.

Firma Wiesława Rzepki przygotowała liczne gry i zabawy dla dzieci. Były biegi i wyścigi rowerowe z nagrodami. Maluchy do woli mogły fikać koziołki w pompowanym namiocie, „szlifować” garderobę na zjeżdżalni, uczestniczyć w konkursie rzutu woreczkiem do celu itp. Pan Wiesław, były prezes Ligi Piłkarskiej i sędzia, przypomniał o swoich umiejętnościach prowadząc spotkanie pomiędzy Wisłą i Cracovią. W ciągu dwóch dwudziestominutowych odsłon meczu pięcioosobowe drużyny zaaplikowały sobie nawzajem po 5 bramek i o królowaniu wśród polonijnych piłkarzy z krakowskim rodowodem musiały zadecydować rzuty karne, które lepiej wykonywali piłkarze „Pasów” strzelając 3 jedenastki, tracąc tylko jedną.

Przedstawiciele biura turystycznego „Rek Travel” odsłaniali kulisy dobrego wypoczynku w różnych miejscach świata. Państwo Małgorzata i Andrzej Pitoniowie ze sklepu „Goscand International” przekonywali do zaopatrywania się w sprzęt narciarski właśnie teraz, gdy nie ma kolejek i ceny towarów są niskie. Przy polowej kuchni z restauracji „Lutnia” Marka Pieprzyka gromadzili się smakosze wojskowej grochówki, bigosu i innych specjałów, a obok ochłodzić się można było chłodnym małym jasnym. W innym miejscu działacze TPK raczyli gości kiełbaskami z rusztu i krupniokami. Odchudzające śniadania i kolacje w płynie polecały przedstawicielki firmy „Herbalife”, a o najnowszym produkcie higienicznym dla kobiet ze zbawiennym dla organizmu paskiem zawierającym jony ujemne mówiły przedstawicielki z „Winalite”.

Pomimo nie najpewniejszej tej niedzieli pogody, krakowska impreza była jak zwykle udana. Największa w tym zasługa grupy działaczy pracujących pod kierownictwem Barbary Rybińskiej, którzy nie szczędzą prywatnego czasu dla promocji swojego ukochanego grodu. W ramach „Dni Krakowa” przygotowali jeszcze wernisaż krakowskiego artysty Czesława Pyrgiesa, który 19 czerwca odbył się w Domu Książki D&Z.
Tekst i zdjęcia:
Andrzej Baraniak/
NEWSRP.com
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

ReklamaDazzling Dentistry Inc; Małgorzata Radziszewski
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama