Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
poniedziałek, 8 grudnia 2025 16:40
Reklama KD Market

Bez budżetu: gubernatora kontra Legislatura

Nowy rok fiskalny Illinois zaczął się 1 lipca bez budżetu i konfliktowo, podobnie zresztą jak w ubiegłym roku o tej samej porze. Zmienili się tylko niektórzy główni bohaterowie politycznego dramatu. Nie ma już oskarżonego o korupcję Roda Blagojevicha w roli gubernatora, a na jego miejscu jest Pat Quinn, mający opinię populisty i reformatora. Nowym przewodniczącym Senatu stanowego jest John Cullerton, a marszałek Izby pozostał ten sam – Michael Madigan, uważany przez niektórych komentatorów politycznych za najbardziej wpływowego polityka w Illinois, bo bez jego zgody nic nie ruszy z miejsca. Budżet też.

Wczoraj gubernator Quinn zawetował – zgodnie z wcześniejszymi pogróżkami – budżet zatwierdzony kilka tygodni temu przez Legislaturę stanową, nie zawierający żadnych nowych dochodów i zrównoważony za pomocą "cięć do kości", likwidujących wydatki na usługi socjalne.

Marszałek Madigan i przewodniczący Cullerton zapowiedzieli, że doprowadzą do unieważnienia gubernatorskiego weta na sesji specjalnej Legislatury 14 lipca.
Następnego dnia, 15 lipca, administracji Illinois będzie groził paraliż, jeśli nie zostanie zatwierdzony nowy plan finansowy stanu.

Przewodniczący republikańskiej mniejszości w Izbie Tom Cross stwierdził, że antagonizmy między demokratycznym gubernatorem, a demokratycznymi ustawodawcami są coraz bardziej widoczne, choć dotychczas próbowano je maskować.

Jak do tej pory, nikt z parlamentarzystów – demokratycznych i republikańskich – nie poparł proponowanej przez Quinna podwyżki stanowego podatku od dochodu jako źródła finansowania niedoborów budżetowych. Podwyżka nie tylko zlikwidowałaby deficyty budżetowe na ponad 9 miliardów dolarów, ale też pozwoliłaby ocalić zagrożone likwidacją programy socjalne.

Konflikt między gubernatorem Quinnem i parlamentarzystami narastał już od kilku miesięcy. Gubernator nie odstępował od koncepcji podwyżki podatku od dochodu, a ustawodawcy z obydwu partii wyrażali przekonanie, że nie wolno podwyższać podatków, zanim do budżetu nie zostaną wprowadzone cięcia i oszczędności, między innymi poprzez reformę systemu emerytalnego i świadczeń medycznych pracowników administracji stanu.

Chyba jedynymi sojusznikami Quinna w politycznych przepychankach są pracownicy agencji stanowych świadczących usługi socjalne, osoby korzystające z owych usług oraz związki zawodowe. Przedstawiciele owych grup niemal codziennie demonstrują w Chicago i na stanowym Kapitolu przeciwko redukcjom usług socjalnych.

Konflikt polityczny, podchody i tarcia uniemożliwiają dobre zarządzanie stanem Illinois z korzyścią dla jego mieszkańców. Na dodatek koszty każdej sesji specjalnej Legislatury biją po kieszeni podatnika, który musi płacić ustawodawcom za bezproduktywne godziny nadliczbowe w Springfield.
Nie po to wybieraliśmy naszych reprezentantów do obydwu izb Legislatury. Trzeba o tym pamiętać przy następnej elekcji.
Alicja Otap
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama