Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
poniedziałek, 8 grudnia 2025 11:27
Reklama KD Market

Jest groźnie - Jest groźnie

Nie wiem, czy to, co dzieje się na tzw. spotkaniach z wyborcami w całym kraju można jakoś zdefiniować. Teoretycznie chodzi o dyskusję o proponowanych reformach amerykańskiego lecznictwa. W praktyce dochodzi niemal zawsze do żałosnej pyskówki, z której absolutnie nic nie wynika. Niektórzy twierdzą, że to wszystko jest z góry ukartowane przez prawicę, zaś prawica jest zdania, że chodzi tu o spontaniczny sprzeciw ludzi wobec postępującej “socjalizacji” kraju. Trudno orzec, gdzie leży prawda, ale nie to jest w tym wszystkim najważniejsze.

Oglądając niektóre co bardziej kontrowersyjne starcia w czasie tych spotkań, doszedłem do niepokojącego wniosku, że w Ameryce dzieje się coś bardzo złego, wręcz złowróżbnego. Zewsząd padają porównania do Hitlera i nazizmu, na plakatach niesionych przez demonstrantów często widnieją swastyki, a przed wystąpieniem prezydenta Obamy w New Hampshire przed budynkiem szkoły średniej paradował młody człowiek z załadowanym pistoletem za pazuchą i plakatem sugerującym, że “drzewo wolności” trzeba czasami odświeżyć ludzką krwią. Przed innym spotkaniem radosny młodzieniec powiesił na szubienicy kukłę na podobieństwo jednego z kongresmanów, sugerując w ten sposób, iż wskazany byłby lincz. A jeszcze inny “dyskutant” niósł plakat z napisem “Death to Obama”.

Czy nikt już nie pamięta tragicznej przeszłości zabójstw politycznych i rasowych w USA? Czy bez znaczenia stały się pospieszne i szokujące aluzje do najmroczniejszych elementów historii XX wieku? Dość oczywiste jest to, że ludziom tym absolutnie obojętne jest, czy ustawa o ochronie zdrowotnej zostanie zatwierdzona, czy też nie. Wychodzą na ulice nie po to, by dyskutować o jej walorach lub wadach, lecz by udowodnić, że panicznie się boją Ameryki, w której coraz większą rolę odgrywają mniejszości etniczne i rasowe. Latynosi stali się znaczącą grupą wyborczą, a w niedalekiej przyszłości będą zapewne grupą niemal decydującą. Na wielu obszarach tego ogromnego kraju ludzie z różnych stron świata i o różnych kolorach skóry mieszkają w tych samych dzielnicach, wysyłają dzieci do tych samych szkół i tolerują się bez żadnych problemów. Istnieje jednak grupa, zwana czasami adekwatnie “the lunatic fringe”, której liczebność trudno jest szacować, a która nie jest na to wszystko gotowa, a w szczególności nie jest gotowa na czarnoskórego prezydenta.

Niczym nieskrywana nienawiść, jaka wyziera z prezentowanej retoryki, ilustrowanej bulwersującą symboliką, zwykle drzemie w ukryciu. Przez pewien czas miałem nawet nadzieję, że może po prostu wreszcie przestała istnieć. Niestety okazało się inaczej. Z zamierzonej dyskusji politycznej zrobił się groźny cyrk, który tylko czeka na jakieś zarzewie. Jeden głupi wybryk, jedno przypadkowe starcie i lata socjalnego postępu mogą zostać natychmiast przekreślone. Konsekwencji takiego rozwoju zdarzeń nikt nie jest w stanie przewidzieć, ale z pewnością nie będą one pozytywne.

Najnowsze dane statystyczne, właśnie opublikowane, sugerują, że w USA w ostatnich miesiącach znacznie wzrosła działalność przeróżnych “milicji”, które zwykle twierdzą, że muszą się zbroić i przygotowywać do walki w obronie “podstawowych wartości narodu”. Do walki z kim? I jakim prawem? Te kretyńskie ugrupowania zdają sobie uzurpować prawo do decydowania o tym, jak powinna wyglądać Ameryka i co jej najbardziej zagraża.

Zastanawiające jest również to, z jaką naiwnością i tolerancją media pokazują Ameryce kompletnych baranów, dając im w ten sposób poczucie własnej wagi i doniosłości wygłaszanych przez nich bzdur. W gruncie rzeczy, nie jest aż tak ważne to, czy reforma lecznictwa zostanie zatwierdzona. O wiele ważniejsze jest to, by Ameryka zachowała spójność i poczucie wspólnoty w obliczu zrozumiałych kontrowersji. Gdy jednak kontrowersje stają się wyłącznie pretekstem do wyciągania z szafy historii najgorszych możliwych szkieletów, robi się od razu groźnie.
Andrzej Heyduk
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama