Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
poniedziałek, 8 grudnia 2025 10:41
Reklama KD Market

Uniewinnieni po 21 latach

(CT) – Dwóch byłych wypuszczonych ostatnio na wolność, po 21 latach za kratkami, więźniów otrzymało zaświadczenia proklamujące ich niewinność w sprawie o zamordowanie dwóch kobiet i trojga dzieci w 1988 roku.

Zaświadczenia umożliwiają Ronaldowi Kitchen i Marvinowi Reeves uzyskanie od stanu rekompensat w wysokości $192 tys. każdy.
W ub. miesiącu obaj opuścili powiatowy sąd kryminalny jako wolni ludzie. Obaj spostrzegli, że wolność też bywa ciężarem.

"Ciągle mamy przed sobą trudne zadanie. Próbuję wpaść w normalny tryb życia, próbuję dostać się do szkoły, próbuję znaleźć pracę, próbuję żyć i być człowiekiem produktywnym", mówi Kitchen.

Reeves jest nieco wystraszony. "W więzieniu nie trzeba się martwić, czy starczy na jedzenie, czy odetną ci dopływ elektryczności, czy wyrzucą z mieszkania za niezapłacony czynsz. Po 21 latach w więzieniu dopiero zaczynam rozumieć rzeczywistość. Po tej stronie, jeśli nie uporządkujesz wszystkich swoich spraw, to będziesz tylko następnym bumem na ulicy".

W czasiej rozprawy Kitchena i Reevesa prokuratorzy polegali głównie na zeznaniach więziennego informatora, który twierdził, że obaj mówili o morderstwie popełnionym na Deborah Seopulveda, jej 2-letniej córeczce Rebece i 3-letnim synku Pedro oraz Rosie Marie Rodriguez i jej 3-letnim synu, Danielu.

Z rekordów telefonicznych wynika, że informator kłamał. Prokuratorzy nigdy nie powiadomili obrony, że za swe zeznania dostał wcześniejsze zwolnienie z więzienia.

Reeves został skazany na dożywocie, a Kitchen na karę śmierci, zamienioną później przez b. gubernatora, Georgea Ryana, na dożywotny pobyt w więzieniu.

Od odzyskania wolności obaj próbują nawiązać bliskie stosunki ze swymi rodzinami i nauczyć się życia poza kratkami. Nawet niektóre z najbardziej rutynowych czynności, jak użycie telefonu komórkowego czy korzystanie z telewizora są dla nich zagadką. "Naciśniesz niewłaściwy guzik i znika cała telewizja kablowa", dziwi się Kitchen.

Obaj rzadko wychodzą z domu, a jeśli już, to w towarzystwie rodziny lub zaufanych przyjaciół.

"Po tym, co się stało, moje siostry nie pozwalają mi nigdzie wychodzić. Chcą mieć pewność, że to się nigdy nie powtórzy", mówi Reeves.
(eg)
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama