Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
niedziela, 7 grudnia 2025 00:19
Reklama KD Market

Straciła pracę w CNN za wpis na Twitterze

Wyrazy szacunku dla członka Hezbollahu kosztowały dziennikarkę stacji CNN , posadę. Specjalizująca sie w tematyce bliskowschodniej, wieloletnia pracownica stacji, Octavia Nasr została zwoniona za wpis, jaki umieściła na portalu Twitter. "Odszedł jeden z gigantów Hezbollahu, którego bardzo szanowałam" - napisała o śmierci Mohammeda Husejna Fadlallaha. Duchowny znajduje się na liście osób, uważanych przez rząd USA za terrorytów.
Wyrazy szacunku dla członka Hezbollahu kosztowały dziennikarkę stacji CNN , posadę. Specjalizująca sie w tematyce bliskowschodniej, wieloletnia pracownica stacji, Octavia Nasr została zwoniona za wpis, jaki umieściła na portalu Twitter.
"Odszedł jeden z gigantów Hezbollahu, którego bardzo szanowałam" - napisała o śmierci Mohammeda Husejna Fadlallaha. Duchowny znajduje się na liście osób, uważanych przez rząd USA za terrorytów. Zwolennicy Izraela, którego Hezbollah jest śmiertelnym wrogiem, niemal natychmiast odkryli wpis dziennikarki na Twitterze i postanowili zaalarmować stację. Rzecznik CNN powiedział, że jej wpis na portalu był wyrazem "błędnego osądu sytuacji, niezgodnego ze standardami stacji". Nasr, dzień po wyrzuceniu jej ze stacji, napisała na Twitterze: "reakcja na mój wpis jest dla mnie lekcją - te 140 znaków nie powinno zostać napisanych". Dziennikarka tłumaczyła, że bynajmniej nie popiera działalności duchownego, który miał związki z aktami terroru. Octawia Nasr pracowała w stacji CNN od 1990 roku i często występowała na antenie jako ekspert od tematyki Bliskiego Wschodu. Fadlallah urodził się w szyickim świętym mieście Nadżaf w Iraku w 1935 roku. Jego rodzina pochodziła z libańskiej wioski Ainata. W Iraku mieszkał przez wiele lat i zyskał tam wielką popularność. Fadlallah uważany był za najwyższego przywódcę religijnego około 1,2-milionowej rzeszy libańskich szyitów i miał zwolenników na całym Bliskim Wschodzie. Był też swego czasu - czemu zaprzeczał - przywódcą duchowym wspieranego przez Iran zbrojnego Hezbollahu. Zmarły popierał islamską rewolucję w Iranie w 1979 roku, ale sam dystansował się od zasady upatrującej w ajatollahu Ruhollahu Chomeinim najwyższy niekwestionowany duchowy autorytet szyitów na całym świecie. Był jednym z założycieli ugrupowania irackiego premiera Nuriego al-Malikiego - partii Zew Islamu i do końca życia miał wpływ na jej działalność.
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

ReklamaDazzling Dentistry Inc; Małgorzata Radziszewski
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama