Chicago (Inf. wł.) – Co najmniej 29 osób dosięgły w ostatni weekend kule, z czego trzy osoby zostały zastrzelone. Śmiertelnymi ofiarami są dwaj mężczyźni z południowej dzielnicy Chicago oraz mężczyzna z Burbank.
Do czterech postrzeleń doszło w północno-zachodniej dzielnicy miasta – do dwóch w Albany Park, do jednego w Portage Park i jednego w rejonie Logan Square. Dwie osoby zostały postrzelone w niedzielę wieczorem w dzielnicy Uptown, w północnej części miasta.
Pastor z kościoła baptystów na południu miasta, Gregory Daniels, przyłączył się w weekend do apelu posłów stanowych Johna Fritchey i LaShawna Forda o sprowadzenie do Chicago żołnierzy Gwardii Narodowej.
Daniels uważa, że razem z Gwardią Narodową ulice miasta powinna patrolować policja federalna US. Marshals.
W ubiegłym tygodniu młody krewny pastora został postrzelony. Choć ranny jest przytomny, jego stan jest krytyczny. Powiedział policji, że wie, kto go postrzelił.
***
Były śledczy federalny powiedział w ubiegłym tygodniu telewizji CBS, że władze federalne nie ścigają gangów tak, jak kiedyś, a w zamian koncentrują się na głośnych sprawach polityków podejrzanych o korupcję.
Były śledczy, Ron Safer, wyraził przekonanie, że walka z gangami przestała być priorytetem władz federalnych, czego wynikiem jest nasilenie przemocy i rozlewu krwi w Chicago.
Safer, będąc śledczym federalnym, brał udział w rozpracowaniu i rozbiciu najbardziej niebezpiecznych gangów, które terroryzowały Chicago w latach 60., 70., i 80. Pojmanie przywódców słynnego gangu murzyńskiego El Rukns, Jeffa Forta i Larry Hoovera, przywróciło spokój na pewien czas w czarnych dzielnicach.
Jak podkreślił ks. Michael Pfleger, biały proboszcz czarnej parafii St. Sabina, śledztwo i sprawa korupcyjna byłego gubernatora Roda Blagojevicha kosztują podatników wiele milionów dolarów, podobnie zresztą jak wcześniej sprawa byłego gubernatora George´a Ryana. Równocześnie przemoc gangów nabrała rozmiarów epidemii – dodał Pfleger.
Ks. Pfleger stwierdził: "Cokolwiek Blagojevich zrobił, albo czego nie zrobił, nie spowodowało morderstw wśród naszych dzieci, osłabienia struktury społeczeństwa w rezultacie zażywania narkotyków i rozpanoszenia się gangów".
Śledczy federalny John Lausch zaprzeczył, że władze federalne są mniej aktywne w zwalczaniu gangów. Agenci FBI i ATF pracują nad strategiami identyfikacji liderów gangów oraz ich następców – powiedział i dodał, że być może obecne gangi są trudniejsze do pokonania, ponieważ działają w ramach mniej formalnych struktur, niż organizacje przestępcze w minionych dekadach.
(ao)








