"Czułem się niezwykle zaszczycony tym, że mogłem być przedstawicielem Izby Reprezentantów i że mogłem uhonorować poległego prezydenta" – stwierdził Quigley w komunikacie prasowym i dodał: "Przyrzekłem Polakom mieszkającym w moim okręgu wyborczym, że odwiedzę ich ojczyznę. Powróciłem do domu z nowo nabytym szacunkiem dla oddania Polski demokratycznym instytucjom". W Krakowie Quigley uczestniczył w panelu dyskusyjnym z udziałem sekretarz stanu Hillary Clinton. Kongresman zwiedził hitlerowski obóz koncentracyjny Auschwitz-Birkenau. Quigley zapewnił, że kontynuuje wywieranie nacisku na sekretarz stanu Clinton i prezydenta Baracka Obamę, by Polska została włączona do programu bezwizowego. Kongresman przypomniał, że niedawno przedłożył na forum Izby i doprowadził do zatwierdzenia rezolucję honorującą 10-lecie współpracy dyplomatycznej USA ze Wspólnotą Demokracji, złożoną ze 106 państw, która powstała w Warszawie z inicjatywy ówczesnej sekretarz stanu Madeleine Albright. Kopie rezolucji przekazał kongresman dyplomatom i dygnitarzom z Polski, Portugalii i Litwy. Wspólnota Demokracji ustanowiła grupy robocze na całym świecie, w celu umacniania idei demokratycznych. Kongresman Quigley zapewnia, że dokłada starań, by godnie reprezentować interesy i potrzeby około 110 tys. osób polskiego pochodzenia mieszkających w jego 5. okręgu wyborczym, który obejmuje północne dzielnice Chicago oraz północno-zachodnie części miasta i przedmieść Warto przypomnieć, że jest on też współsponsorem ustawy o przyznaniu honorowego obywatelstwa Stanów Zjednoczonych generałowi Kazimierzowi Pułaskiemu. Warto dodać, że kongresmanowi Quigley towarzyszyła podczas wizyty w Kraju nad Wisłą Karolina Żaczek, pełnomocnik ds. polskich w chicagowskim biurze kongresmana. (ao)
Reklama








