Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
poniedziałek, 8 grudnia 2025 10:01
Reklama KD Market

Sędzia odpowie za narkotyki

67-letni federalny sędzia z Atlanty odpowie za posiadanie narkotyków i nielegalnej broni. Zarzuty te wysunęła tancerka nocnego klubu, która wspólnie z sędzią Jackiem Camp zażywała kokainę, marihuanę i inne nielegalne substancje.


 


Aresztowanie nastąpiło w kilka minut po przekazaniu przez Campa 160 dolarów za porcję kokainy i roxycodonu (narkotyzowanego środka przeciwbólowego) agentowi pozującemu na handlarza narkotyków. Poza tym sędziemu postawiono zarzut o posiadanie broni. Gdy podprowadzono go do samochodu, by zabrał niezbędne rzeczy, na przednim siedzeniu znaleziono dwa pistolety.


 


Adwokat Campa, William Morrison, sugeruje, że cała sprawa była zaaranżowana przez żonę jego klienta.


 


Z dokumentów sądowych wynika, że sędzia poznał tancerkę na początku tego roku w klubie Goldrush Showbar w Atlancie. Nieświadomy, że kobieta współpracuje z FBI, krótko później zaczął jej płacić za seks i narkotyki.


 


W posiadaniu prokuratora znajduje się nagranie z jego wizyty u handlarza narkotyków w Marietta oraz rozmowa z tancerką na temat weekendowego spotkania i wspólnego zażywania kokainy.


 


Wieczorem w ub. piątek sędzia spotkał się z tancerką i rzekomym dostawcą narkotyków przed sklepem Publix. Kiedy kobieta powiedziała Campowi, że martwi się o jego bezpieczeństwo, ten odpowiedział, że ma przy sobie dwa pistolety i każdy problem może zlikwidować w zarodku.


 


Jack Camp jest weteranem wojny wietnamskiej. Na federalnego sędziego został powołany przez Ronalda Reagana. W swojej karierze prowadził kilka głośnych spraw. W 2004 roku skazał na karę dożywocia dwóch mężczyzn za zabicie szeryfa powiatu DeKalb. Przewodniczył rozprawie lekarza odpowiedzialnego za przepisywanie środków medycznych profesjonalnemu zapaśnikowi, który zabił siebie, żonę i 7-letniego synka.


 


Camp, którego wypuszczono na wolność w poniedziałek po wpłaceniu kaucji, jest w dobrym nastroju. "To silny człowiek, da sobie radę", zapewnia jego adwokat.



(AP – eg)

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama