Chicago (Inf. wł., Internet) – Gery Chico, prezes Kolegiów Miejskich (City Colleges), kandydat na burmistrza w lutowych wyborach municypalnych, otrzymał oficjalne poparcie od Manny Floresa, przewodniczącego Stanowej Komisji Handlowej (Illinois Commerce Commission).
Flores sam zamierzał kandydować na burmistrza, ale – jak stwierdził – zrezygnował z różnych powodów, głównie jednak z rodzinnych.
Flores odniósł się z uznaniem dla osiągnięć Chico na polu oświaty. Dzięki jego staraniom podniesiony został poziom szkoły podstawowej Moos Elementary School oraz innych szkół w Humboldt Park. Wcześniej jako przewodniczący Rady Szkolnej razem z Paulem Vallasem reformował całą oświatę publiczną w Chicago.
Chico jeszcze zbiera podpisy pod petycjami wyborczymi. Każdy z kandydatów musi zgromadzić co najmniej 12,5 tys. podpisów rejestrowanych wyborców do 22 listopada, by dostać się na oficjalną listę wyborczą.
W lutym Chico najprawdopodobniej zmierzy się z sekretarzem miejskim Miguelem del Valle, senatorem stanowym Ricky Hendonem oraz Rahmem Emanuelem, byłym szefem personelu Białego Domu.
***
Rahm Emanuel jako pierwszy oddał głos we wczesnych wyborach. Jako pierwszy głosował w siedzibie chicagowskich władz elekcyjnych w śródmieściu (69 W. Washington). W ten sposób nie tylko udowodnił swoim krytykom, że jest chicagowianinem, ale też przysporzył sobie nieco rozgłosu, którego poszukuje chyba każdy kandydat na każdy urząd wybieralny.
Emanuel zachęcał wyborców, by poszli w jego ślady i wzięli udział we wczesnym głosowaniu (Early Voting) przed wyborami powszechnymi 2 listopada.
W Chicago czynnych jest 54 lokali wczesnego głosowania, które potrwa do 28 października. Nie obowiązuje rejonizacja. Głosować może każdy zarejestrowany wyborca tam, gdzie mu wygodnie. Potrzebny jest do wylegitymowania się dokument identyfikacyjny ze zdjęciem.
***
Wszyscy potencjalni kandydaci na burmistrza Chicago maszerowali 11 października w paradzie z okazji Dnia Kolumba.
W bezpiecznej odległości od siebie maszerowali: Gery Chico, Rahm Emanuel, szeryf powiatu Cook Tom Dart, radny Bob Fioretti (który jest włosko-polskiego pochodzenia), senator stanowy Ricky Hendon i radny Ed Burke, który wprawdzie sam nic nie mówi na temat ewentualnego udziału w wyborach na burmistrza, ale jego zwolennicy i stronnicy polityczni utrzymują, że zamierzają go przekonać, by ubiegał się o urząd.
Na razie Burke odmawia komentarza na ten temat i obraca w żart pogłoski dotyczące swojej domniemanej kandydatury.
W paradzie wzięli też udział kandydadaci w wyborach powszechnych 2 listopada.
(ao)








