Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
poniedziałek, 11 sierpnia 2025 07:01
Reklama KD Market

Podatnik zapłaci za reformę?

Chicago (Inf. wł.) – Gubernator Pat Quinn podpisał w ubiegłym tygodniu ustawę o reformie świadczeń emerytalnych policji i straży pożarnej, pomimo że burmistrz Richard M. Daley wielokrotnie apelował o zawetowanie ustawy w oryginalnej wersji.

ReklamaUbezpieczenie zdrowotne dla seniorów Medicare

 


Burmistrz apelował o usunięcie z ustawy wymogu, postawionego władzom miejskim, by rokrocznie deponowały fundusze na koncie emerytalnym policji i straży pożarnej.


 


Daley ostrzegał, że obowiązek ten spowoduje bezprecedensowe, co najmniej trzykrotne podwyżki podatków od nieruchomości.


 


Burmistrz Daley proponował naniesienie poprawki, która wymagałaby większych kontrybucji pracowniczych na rzecz funduszu emerytalnego – podobnie, jak w sektorze prywatnym.


 


Jednak gubernator Quinn zignorował apele burmistrza Daley i podpisał ustawę w oryginalnej wersji.


 


Decyzję gubernatora pochwaliły związki zawodowe policjantów i strażaków. Prezes związku policjantów chicagowskich Fraternal Order of Police wyraził przekonanie, że fundusze na emerytury nie muszą pochodzić z podwyżek podatków, ale z innych źródeł, np. z redukcji wydatków i lepszego gospodarowania funduszami.


 


Nowa ustawa dotyczy tylko nowych pracowników policji i straży pożarnej. Dotychczasowych pracowników obowiązują te same co przedtem przepisy emerytalne.


 


Nową ustawą objęci są tylko funkcjonariusze przyjęci do pracy po 1 stycznia. Zgodnie z nią policjanci i strażacy mogą przejść na normalną emeryturę po ukończeniu 55 lat, a na wczesną – po 50 roku życia. Maksymalna emerytura ma wynosić 75 procent uposażenia, a maksymalny dochód, od którego ma być naliczana emerytura, nie może przekroczyć 107 tys. dol. rocznie.


 


(ao)

Reklama
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama