Archidiecezja z Milwaukee ogłosi bankructwo, ponieważ sprawy sądowe o wykorzystywanie seksualne mogą zrujnować kościół.
Jeff Anderson, adwokat reprezentujący poszkodowanych, uważa, że archidiecezja używa bankructwa jako sposobu na uniknięcie udostępnienia dokumentów do publicznego wglądu.
W ciągu ostatnich 20 lat odszkodowania za popełnione przez kleryków nadużycia seksualne kosztowały archidiecezję z Milwaukee $29 milionów.
Arcybiskup Jerome Listecki wyjaśnia, że bankructwo zezwoli kościołowi na dalsze posługi, co da ofiarom pewność, że otrzymają odszkodowania, na jakie zasługują.
Mówiąc, że jest "głęboko zawstydzony" tym, co miało miejsce w kościołach w Milwaukee, arcb. Listecki przypomniał swoją homilię ze stycznia 2004 roku, w której mówił o grzechu i jego dewastujących skutkach. "Dziś widzimy rezultaty grzechu. Stało się tak dlatego, że księża molestowali nieletnich chłopców. Robiąc to, wystąpili przeciw wszystkiemu, co reprezentuje Kościół i czego wymaga się od duchownych".
Przed archidiecezją z Milwaukee – z identycznych powodów – bankructwo ogłosiły archidiecezje z Bostonu, Davenport w Iowa, Fairbanks na Alasce, Portland w stanie Oregon, San Diego, Spokane w Waszyngtonie, Tucson w Arizonie i Wilmington w Delaware.
Anderson i jego klienci domagają się ujawnienia nazwisk księży oskarżonych o przestępstwa na tle seksualnym i tych dostojników kościelnych, którzy ich chronili. Żądają również wglądu w dokumenty związane z tym skandalem.
Kościół odmówił. Mediacje prowadzone z ofiarami upadły w ub. miesiącu. Rzecznik archidiecezji, Jerry Topczewski, twierdzi, że upadek rozmów był jedną z przyczyn wystąpienia o bankructwo.
Własność archidiecezji szacuje się na $98.4 miliona, lecz ponad $90 milionów jest przeznaczone na konkretne wydatki, zgodnie z wolą dawców. W Milwaukee Kościół katolicki ma 210 parafii i 640,000 parafian.
(AP – eg)