Chicago (Inf. wł.) – Jak poinformowało w ubiegłym tygodniu Biuro Koronera Powiatu DeKalb, badania DNA potwierdziły, że zwęglone szczątki znalezione w parku w DeKalb, w pobliżu kampusu Northern Illinois University, należą do zaginionej studentki pierwszego roku tej uczelni – Antinnete “Tony” Keller.
O morderstwo, gwałt i umyślne podpalenie oskarżony jest 34-letni William Curl z DeKalb. Kaucja w jego sprawie wynosi 5 mln dol. Curl może kwalifikować się do kary śmierci.
Tony Keller, z Plainfield, ostatni raz była widziana żywa 14 października ub. r., gdy powiedziała przyjaciołom, że udaje się do pobliskiego parku, by pracować nad projektem. Keller studiowała na Wydziale Sztuk Plastycznych.
Curl był wcześniej karany w kategorii poważnych przestępstw (felony) między innymi za wandalizm i zniszczenie cudzej własności. Mieszkał w subsydiowanym domu socjalnym. Sąsiedzi mają o nim dobrą opinię, mówią, że jest miły, spokojny i uczynny.
Śledczy zwrócili na Curla uwagę, ponieważ często bywał w parku, w którym ostatni raz widziano Toni Keller.
(ao)