W świetle sobotniej tragedii w Tucson, zdecydowany zwolennik prawa do posiadania broni, republikanin z Nowego Jorku, kongr. Peter King, nosi się z zamiarem przedstawienia ustawy zabraniającej zbliżania się z bronią do przedstawicieli rządu na krótszą odległość niż 1000 stóp.
Burmistrz Nowego Jorku, Michael Bloomberg, jeden z największych zwolenników kontroli broni, w pełni popiera propozycję Kinga. "Wczoraj zebraliśmy się, by uczcić momentem ciszy ofiary masakry w Tucson. Dziś zebraliśmy się, by zastanowić się nad niedopuszczeniem do powtórzenia takiej tragedii w przyszłości. Musimy przyjąć i stosować zdroworozsądkowe metody walki z przemocą. Potrzebujemy większej kooperacji i mniej antagonizmów. Sądzę, że im więcej wiemy, tym będziemy mieć jaśniejszy obraz tego, co może się zdarzyć, kiedy psychicznie chory człowiek ma dostęp do broni", powiedział Bloomberg.
W 2009 roku organizacja Bloomberga zabiegająca o zwiększenie kontroli broni przedstawiła 40 punktów o zapobieganiu nielegalnemu użyciu broni, bez konieczności zatwierdzania nowych ustaw. Do listy tej Bloomberg dodał nowe punkty, w tym zmianę federalnego systemu sprawdzania przeszłości nabywców broni i wyznaczenie szefa agencji ATF, odpowiedzialnej za kontrolowanie przestępstw z użyciem broni. Agencja działa bez dyrektora od blisko 5 lat.
(HP – eg)








