Chicago (Inf. wł.) – W reakcji na głosy oburzenia na podwyżkę stanowych podatków od dochodu, przewodniczący Senatu Illinois John Cullerton stwierdził w ubiegłym tygodniu, że jest gotów zastanowić się nad zmianami w ustawie, dotyczącymi ewentualnej obniżki podatku korporacyjnego. Cullerton nie brał pod uwagę w zeszłym tygodniu zmian w indywidualnym podatku od dochodu.
Cullerton wyraził gotowość podjęcia debaty o zmniejszeniu podatku korporacyjnego o 1 procent. Podatek korporacyjny od dochodu wzrósł po podwyżce z 4.8 proc. do 7 proc. Gdyby doszło do redukcji – o której mówi Cullerton – podatek korporacyjny zmniejszyłby się do 6 procent.
Gubernator Pat Quinn podpisał ustawę podwyższającą stanowy podatek od dochodu 13 stycznia. Ustawa weszła w życie w trybie natychmiastowym. Zwiększone pobory podatkowe mają figurować na czekach z tytułu wynagrodzenia pod koniec tego miesiąca.
Z tytułu indywidualnego podatku od dochodu będzie potrącane 5 procent, a z tytułu podatku korporacyjnego – 7 procent (a po doliczeniu różnych dodatków – 9.5 procenta).
Osoby zarabiające w skali rocznej 35 tys. dol. zapłacą w podatkach stanowych od dochodu 1,750 dol., a nie jak przedtem 1,050 dol. W przypadku dochodu rocznego rzędu 50 tys. dol., podatek stanowy od dochodu wyniesie 2,5 tys. dol., a nie jak dotychczas 1,500 dol.
Dwuprocentowa podwyżka indywidualnego podatku od dochodu niemal zniweluje dwuprocentową obniżkę federalnego podatku na Social Security, którą można było ostatnio zauważyć na czekach z tytułu wynagrodzenia.
Republikańscy ustawodawcy w Illinois oświadczyli w ubiegłym tygodniu, że rozpoczynają starania o obalenie ustawy o podwyżce podatków. Jest to gest czysto symboliczny.
Jeśli rzeczywiście republikanie wystąpią z taką inicjatywą ustwodawczą, to jest ona z góry skazana na porażkę, ponieważ demokraci mają w dalszym ciągu przewagę w obydwu izbach Legislatury, choć przewaga ta zmniejszyła się w obecnej, 97. sesji Legislatury w porównaniu z poprzednią sesją.
Warto podkreślić, że żaden z republikańskich parlamentarzystów nie głosował za podwyżką podatku.
Podwyżka podatku od dochodu potępiana jest nie tylko przez mieszkańców Illinois i znajdujące się w naszym stanie biznesy, ale też odniosły się do niej krytycznie media w całym kraju i wielu znaczących polityków.
Burmistrz Richard Daley stwierdził w ubiegłym tygodniu, że parlamentarzyści postąpili bardzo nierozważnie podnosząc podatki. Zdaniem burmistrza podatnicy na ogół nie mają pretensji o podwyżkę podatku, jeśli władze dadzą im dobry przykład, to znaczy zredukują własne wydatki i marnotrawstwo.
Daley powiedział też, że nie podwyższa się podatku biznesom, jeśli się chce, by pozostały w Illinois.
(ao)








