Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
poniedziałek, 8 grudnia 2025 17:08
Reklama KD Market

Gwardia Narodowa kontra pracownicy stanowi

Pracownicy stanowi w Wisconsin protestują przeciw gubernatorowi Scottowi Walker z powodu wypowiedzi, która zabrzmiała jak pogróżka, że do rozbicia związku zawodowego pracowników instytucji publicznych wezwie Gwardię Narodową.


 


Powołując się na $137 milionowy deficyt budżetu, Walker powiedział w ub. tygodniu, że odbierze związkowi prawo do kolektywnych negocjacji i dokona cięć świadczeń dla pracowników stanowych. Wiadomość ta poruszyła ludzi, tym bardziej że stanowy departament dochodów podał wiadomość, iż 2/3 wszystkich korporacji nie płaci podatków.


 


Na wypadek strajku gub. Walker postawił Gwardię Narodową w stan pogotowia. Powiedział, że gwardziści są przygotowani do wykonania jego rozkazów, na przykład do przejęcia obowiązków strażników więziennych, gdyby porzucili swoje zajęcia.


 


Wisconsin jest jednym z wielu stanów stojących w obliczu konieczności dokonania głębokich cięć budżetu.


 


Partia Republikańska w Wisconsin twierdzi, że plan Walkera zaoszczędzi stanowi $30 milionów w ciągu następnych trzech miesięcy i $300 milionów przez okres 2-letni.


 


Liderzy związków zawodowych argumentują, że "napaść" gubernatora na zorganizowany świat pracy nie ma nic wspólnego z deficytem. "Gdyby chodziło tylko o budżet, to nie byłoby potrzeby eliminowania prawa do kolektywnych negocjacji", mówi Joseph McCartin, historyk z Georgetown University. "W innych stanach, gdzie ośrodki miejskie znalazły się w trudnej sytuacji finansowej, uczestniczące w negocjacjach związki zawodowe przyczyniły się do znalezienia oszczędności".


 


"Odbieranie ludziom praw nie poprawi sytuacji budżetowej. Propozycja Walkera jest zakamuflowaną zemstą na jego wrogach politycznych i pierwszym krokiem na drodze do drastycznej redukcji płac w całym stanie", oświadczył Michael Uhlein, okręgowy dyrektor AFL-CIO.


 


Fakt, że gubernator w ogóle nie chce rozmawiać z przedstawicielami związków, oburzył związkowców z całego kraju. Przeciw planowi Walkera wypowiadają się nawet konserwatywni i republikańscy pracownicy stanowi. "Prawo do wstąpienia do związku i kolektywnych negocjacji jest czymś, za co ludzie ginęli. Pogróżki, że to wszystko zostanie zmiecione bez minimalnej debaty publicznej jest rzeczą nie do przyjęcia".


 


Podobna sytuacja zaistniała w Ohio. Były republikański kongresman, a obecnie gubernator John Kasich ostrzegł, że "każdy, kto pójdzie na strajk, powinien być zwolniony z pracy". Kasich na razie nie grozi Gwardią Narodową.


 


Po raz ostatni przeciw strajkującym robotnikom w Wisconsin wezwano Gwardię Narodową – zwaną wówczas Stanową Milicją – w 1886 roku. Milicja zastrzeliła siedmiu nieuzbrojonych uczestników demonstracji, którzy domagali się 8-godzinnego dnia pracy.


 


Wczoraj w Madison protestowali członkowie związków zawodowych nauczycieli. Dziś organizacją wiecu zajęły się pielęgniarki.


 


W środę w demonstracji na placu przed stanowym Kapitolem uczestniczyły tysiące ludzi.


 


(HP – eg)

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama