Redakcja
– apeluje do Polonii Franciszek Spula, prezes Kongresu Polonii Amerykańskiej i Związku Narodowego Polskiego
W nadchodzącym tygodniuodbędzie się bardzo ważna elekcja do władz Chicago. Po raz pierwszy od ponad 20 lat będzie wybierany nowy burmistrz. Wybierani są też sekretarz i skarbnik miejski, a w okręgach miejskich. czyli tzw. wardach, o urzędy radnych ubiega się bardzo duża liczba osób. Wielu z nich to naprawdę dobrzy kandydaci. Ale niektóre osoby, biorące udział w wyborach, mają nikłe szanse na zwycięstwo. I wiedzą o tym. Kandydują, bo po prostu nadarzyła się taka sposobność. Dlatego wyborcy powinni, przede wszytkim, skoncentrować się na osobach, które udzielały się jako wolontariusze oraz były aktywne społecznie lub politycznie w swoich środowiskach i sąsiedztwach. Ponadto radnym powinna zostać osoba, która jest długoletnim mieszkańcem danego okręgu i członkiem danej społeczności. Nie jest dobrym kandydatem ktoś, kto się przeprowadził do okręgu tuż przed wyborami. – Od kilku chicagowskich wyborców polskiego pochodzenia, którzy są z Chicago, dowiedziałam się, że nie będą brali udziału w głosowaniu, ponieważ "nie ma dobrego kandydata na burmistrza". Jak przekonać takie osoby, by poszły do urn wyborczych? Często słyszy się narzekania wyborców, że nie podobają się im kandydaci i nie mają na kogo głosować. Ale wyborcy owi muszą sobie uświadomić, że gdy nie głosują, to też pomagają komuś wygrać wybory. Ponadto, gdy nie głosujemy, nie mamy szansy poprzeć kandydatów polskiego pochodzenia, ubiegających się o urzędy radnych. Pamiętajmy, że naprawdę każdy głos się liczy. – Proszę o pana opinię na temat polonijnych kandydatów. O urzędy radnych ubiega się kilka osób polskiego pochodzenia i z przyjemnością muszę stwierdzić, że wszystkie są wiarygodnymi, kwalifikującymi się kandydatami. Każdy z nich legitymuje się doświadczeniem zgromadzonym na przestrzeni kilku lat. Mają dobre programy wyborcze i chcą dokonać czegoś pozytywnego dla swoich okręgów. Dlatego jest bardzo ważne, by nasza społeczność głosowała i poparła właśnie tych kandydatów. Jeśli w danym okręgu miejskim nie ma kandydata polskiego pochodzenia, należy głosować na najlepszą osobę z tej społeczności, ubiegającą się o urząd. Dobrze byłoby zasięgnąć informacji na temat kandydatów. Każda osoba posiada jakieś wartości, które oferuje – wraz z kandydaturą – swojej społeczności. Musimy sięgnąć po źródła informacji takie, jak na przykład gazeta czy internet, by dowiedzieć się, czy kandydat jest przygotowany do sprawowania urzędu. – Polonijna społeczność jest znana z bardzo złej frekwencji w lokalach wyborczych. Nie głosuje, choć wie, że z tego powodu może być lekceważona przez lokalnych polityków. O czym powinien pamiętać wyborca, który świadomie podejmuje decyzję, że nie będzie głosował? Często słyszymy narzekania, że nikt nie reprezentuje nas i naszych interesów. A przecież, dlatego nie mamy reprezentacji, ponieważ nie popieramy swoich kandydatów, bo nie głosujemy. Nie głosując marnujemy szansę na wybranie kandydatów, których preferujemy i tych którzy wywodzą się z naszej społeczności etnicznej. Polonijna społeczność musi głosować! – Dziękuję za rozmowę. Rozmawiała: Alicja Otap
