O czym mówi Ameryka
CNN postawiła telewidzom pytanie: czy Osama bin Laden trafił do piekła. Większość, bo 61%, nie ma co do tego najmniejszych wątpliwości. Jeden na dziesięciu respondentów odpowiedział "nie", a blisko 25% nie ma pewności. 5% stwierdziło, że nie wierzy w piekło.
Kto najbardziej wierzy w piekło? Mężczyźni bardziej niż kobiety. Osoby zarabiające poniżej $50 tys. rocznie bardziej niż ludzie z wyższymi zarobkami. Niewykształceni bardziej niż osoby z wyższym wykształceniem. Konserwatyści bardzej niż liberałowie.Mieszkańcy południa i północnego wschodu kraju bardziej niż ludzie z zachodnich obszarów i z Midwestu.
***
Prezydent George W. Bush nie przyjął zaproszenia prezydenta Baracka Obamy do udziału w uroczystościach na Ground Zero i w spotkaniu z rodzinami ofiar terrorystycznego ataku na USA, zorganizowanych w związku ze zgładzeniem autora tragedii 9/11, Osamy bin Ladena.
Rzecznik Busha, David Sherzer, powiedział, że były prezydent docenia tę ofertę, lecz postanowił pozostać w cieniu. Dodał też, że Bush "celebrował śmierć bin Ladena jako ważne zwycięstwo w wojnie z terroryzmem".
***
Ogromna radość amerykańskiego społeczeństwa z powodu udanej misji Navy SEALs w Pakistanie nie przeszkadza stacji telewizyjnej Fox News w pomniejszaniu znaczenia tej akcji.
Sheppard Smith z programu "Studio 2" niepokoi się, że nikt nie zwraca uwagi, iż nalot na rezydencję lidera al-Kaidy był nielegalny.
Andrew Napolitano z Fox Business podzielił opinię Smitha i dodał, że akcja naruszyła Konstytucję i kilka traktatów. Oskarżycielsko wypytywał, czy prezydent Obama każe zabić Kadafiego, Chaveza, Putina i innych "niewygodnych" dla USA przywódców państwowych, zapominając, że Osama bin Laden nie był prezydentem ani premierem, lecz szefem terrorystycznej organizacji.
***
Chicagowski bar Uncle Faty´s Rum Resort wycofał się z planu urządzenia radosnego przyjęcia z okazji śmierci Osamy bin Ladena. Klientom ubranym w stroje typowo amerykańskie oferowano bezpłatne wejście. Noszono się z zamiarem podawania specjalnych koktaili o nazwach "The Floating Terrorist" i "Osama Been Shot".
Plan odwołano. Okazało się, że wielu klientów popularnego baru uznało projekt za pozbawiony dobrego smaku. Wielu przedstawiło właścicielom swoje opinie.
W piątek zamiast śmierci bin Ladena bar będzie celebrować 3. rocznicę swego istnienia.
***
Weteran wojny wietnamskiej, obecnie członek chicagowskiej rady miejskiej, James Balcer, proponuje urządzenie parady celem uznania sukcesu członków Navy SEAL, uczestniczących w akcji na siedzibę Osamy bin Ladena w Pakistanie.
W uzasadnieniu swego planu radny Balcer pisze: "... był (bin Laden) najbardziej destruktywnym i najbardziej nikczemnym terrorystą XXI wieku. Dlatego nasze miasto powinno uhonorować nie tylko Navy SEALs, lecz wszystkich mężczyzn i kobiety, którzy chronią nas każdego dnia w globalnej wojnie z terroryzmem". Wniosek Balcera poparli radni, George Cardenas, Edward M. Burke, Ariel Reboyras i Ray Suarez.
25 lat temu Chicago było pierwszym miastem, które (wiele lat po zakończeniu działań wojennych) urządziło paradę na cześć weteranów wojny wietnamskiej.
***
Byłego konserwatywnego kongresmana, b. kandydata na prezydenta, a ostatnio na gubernatora Kolorado, Toma Tancredo, nic nie zdoła przekonać do prezydenta Obamy.
Po ujawnieniu długiej formy aktu urodzenia Baracka Obamy Tancredo – obecnie gospodarz programu radiowego – oskarża prezydenta i jego doradców o umyślne przetrzymywanie dowodu urodzenia w USA po to, by zrobić głupków z tych, którzy myśleli odwrotnie.
***
Królowa "birthers" Orly Taitz nie ustępuje w swej krucjacie przeciw Obamie. W federalnym sądzie apelacyjnym w południowej Kalifornii ponownie podważała obywatelstwo prezydenta, przekonując, że świeżo opublikowany akt urodzenia został sfabrykowany.
Dotychczas żaden z sądów, do których wnosiła wnioski twierdząc, że jako nieobywatel Obama nielegalnie pełni urząd prezydenta, nie uznał jej racji.
Federalny sędzia w Georgii skazał Taitz na grzywnę w wysokości $20 tys. za frywolne oskarżenie i próbę użycia sądu do promocji własnej agendy politycznej. Przypomniał, że przed rozpoczęciem kampanii prezydenckiej każdy z kandydatów jest szczegółowo sprawdzany, a zatem pomyłka dotycząca miejsca urodzenia jest wykluczona.
***
Miliarder Donald Trump będzie musiał odpowiedzieć na kilka krępujących pytań z przeszłości, a konkretniej z okresu wojny w Wietnamie.
W rozmowie z lokalną stacją radiową Trump tłumaczył, że był szczęciarzem, gdyż dostał z komisji poborowej bardzo wysoki numer i dzięki temu nigdy nie trafił do Wietnamu. Okazuje się, że nie szczęcie mu sprzyjało, lecz koneksje.
Najpierw dostał cztery zwolnienia jako student (jedno lub dwa już po ukończeniu nauki), a następnie na podstawie lekarskiego zaświadczenia o problemach medycznych.
***
Ze wstępnych obliczeń wynika, że przez południe kraju przeszło w ciągu tygodnia 312 tornad, w tym 226 jednego dnia. W ciągu doby zginęło 334 osób, a tysiące pozostały bez dachu nad głową.
Straty w samej Alabamie, szczególnie zaś w okolicy miasta Tuscaloosa, szacuje się na 2 do 5 miliardów dolarów. Między 70 a 75% właścicieli domów w Alabamie ma ubezpieczenia. Pozostali otrzymają pomoc z Federal Emergency Management Agency.
***
W czasie 3-dniowej wizyty w Waszyngtonie D.C. książę Karol został przyjęty przez prezydenta Obamę. Brytyjski gość z uznaniem mówił o kampanii zdrowego odżywiania, podjętej przez pierwszą damę USA.
W czasie wystąpienia w Georgetown University książę krytykował rządowe subsydia dla wielkich kombinatów rolniczych i zachęcał do popierania produkcji organicznych artykułów spożywczych.
Złożył wizytę w Sądzie Najwyższym i na małej miejskiej farmie uprawiającej warzywa dla biednej ludności.
Następca do korony brytyjskiej jest gorącym zwolennikiem czystego, naturalnego środowiska. Prowadzi organiczną farmę w swojej posiadłości Highgrove w zachodniej Anglii. Dochody z produktów Duchy Originals przekazuje na organizacje charytatywne.
***
Szwajcarski bank UBS AG zapłaci $160 milionów kary za manipulacje przy przetargach na biznesy inwestycyjne w miastach i misteczkach 36 stanów USA.
Bank wziął odpowiedzialność za nielegalne postępowanie swych byłych pracowników w okresie 2001-2006.
Przedstawiciele banku wręczali łapówki, manipulowali całym procesem, gdy lokalne rządy szukały możliwości zainwestowania funduszy pochodzących ze sprzedaży miejskich obligacji.
$160 milionów zostanie rozdzielone między agencje federalne i stanowe. Ponieważ UBS AG przyznał się do winy, to sprawę załatwiono pozasądownie.
***
Wcześniej tego roku nowy republikański gubernator Florydy Rick Scott odrzucił 2 miliardy dolarów na budowę torów szybkiej jazdy między Tampą a Orlando. Gubernator obawiał się, że projekt będzie kosztował więcej, a dodatkowe koszty spadną na tamtejszych podatników. Uparł się, mimo że bezrobocie w tym stanie wynosi 12%. Budowa torów dałaby zatrudnienie tysiącom ludzi.
Stanowi ustawodawcy i obie partie błagały Departament Transportu o dalsze finansowanie tego projektu. Bez podpisu gubernatora fundusze wstrzymano.
Na decyzji Scotta skorzystały inne stany. Illinois otrzyma z tej kwoty $186 milionów. Pieniądze zostaną przeznaczone na zmodernizowanie odcinka torów kolejowych między Dwight a Joliet.
Elżbieta Glinka








