W dniach 12 – 13 maja, a więc wczoraj i dziś, odbywa się w Metropolii Chicagowskiej zjazd Dyrektorów Kongresu Polonii Amerykańskiej.Pragnę przypomnieć, że KPA powstał w roku 1944, w mrokach toczącej się wojny, dla obrony i niesienia pomocy rodakom w niszczonym przez hitlerowskie Niemcy i Związek Sowiecki kraju, kiedy było już wiadomo, że rządy Stanów Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii – ustępując Stalinowi podczas konferencji w Teheranie – zgodziły się na wschodnią granicę Polski na tzw. Linii Curzona, czyli na oddanie połowy terytorium przedwojennej Polski. Polonia Amerykańska nie mogła milczeć, podobnie jak nie mogła pozwolić na „zamiecenie pod dywan” sprawy Katynia i innych zbrodni sowieckich wobec narodu polskiego.
Kongres Polonii Amerykańskiej wziął na siebie i inne zobowiązania, szczególnie względem Amerykanów polskiego pochodzenia, emigrantów i obywateli polskich w USA. Pomoc dotyczyła szkół uczących języka polskiego, polskiej historii i kultury, przemysłowców i handlowców polskiego pochodzenia. Ponadto KPA starał się (i stara nadal) bronić dobrego imienia Polski i Polaków wobec występujących przejawów zniesławiania i dyskryminacji, a także informować amerykańską opinię publiczną o historycznej roli Polski, o pragnieniach i prawach Polaków dążących do niepodległości w historycznie ustalonych granicach. Kongres podkreślał wielokrotnie na przestrzeni pierwszych 45 lat swego istnienia, że Polakom należy przywrócić prawo do publicznego, religijnego i kulturalnego rozwoju bez jakichkolwiek wpływów z zewnątrz.
Wraz z odrodzeniem wolnej i niepodległej Polski zakres zadań i obowiązków KPA musiał ulec naturalnej zmianie. Polska jest w pełni demokratycznym członkiem NATO, a jej Siły Zbrojne aktywnie uczestniczą w operacjach Paktu i międzynarodowych działaniach antyterrorystycznych. Jest również pełnoprawnym, liczącym się członkiem Unii Europejskiej (w lipcu obejmie prezydencję UE), a zaproponowane przez Nią „Partnerstwo Wschodnie”, mające w przyszłości doprowadzić do integracji z UE krajów takich jak Ukraina, jest bardzo poważnie traktowane w Brukseli.
W tej sytuacji Kongres Polonii Amerykańskiej obrał sobie inne cele. Obecnie KPA dąży przede wszystkim do wspierania działań politycznych i kulturalnych Amerykanów polskiego pochodzenia, wspomagania Polski jako oddanego i lojalnego sprzymierzeńca Stanów Zjednoczonych oraz umacniania wzajemnych stosunków polsko-amerykańskich. Musi też nadal bronić dobrego imienia Polski i Amerykanów polskiego pochodzenia wobec powtarzających się pomówień, oskarżeń i ataków ludzi i środowisk niechętnych naszemu narodowi. Stara się krzewić wiedzę o Polsce i o naszych wspólnych dokonaniach w przeszłości. Udziela wsparcia wszystkim kandydatom na wybieralne urzędy we władzach amerykańskich, którzy deklarują wspieranie działań KPA i Polonii, a także zachęca Amerykanów polskiego pochodzenia do ubiegania się o takie urzędy i – na koniec – zabiega u polityków amerykańskich wszelkich szczebli o wspieranie spraw polskich, takich jak na przykład wprowadzenie ruchu bezwizowego dla Polaków.
W dzisiejszej dobie Kongres Polonii Amerykańskiej musi i chce być łącznikiem pomiędzy władzami obu naszych krajów, ich demokratycznie wybranymi przedstawicielami, a także pomiędzy Polonią amerykańską a Polakami w kraju. Ze swej strony życzę Dyrektorom KPA powodzenia.
Piotr K. Domaradzki