Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
środa, 13 sierpnia 2025 07:54
Reklama KD Market

Im mniej korzystasz tym więcej płacisz

Amerykańskie ubezpieczenia medyczne weszły w trzeci rok rekordowo wysokich zysków. Bogacą się na ludziach, którzy z powodu recesji odkładają na później lub rezygnują z leczenia.

ReklamaUbezpieczenie zdrowotne dla seniorów Medicare

 


UnitedHealth Group, jedna z największych firm ubezpieczeniowych, informuje, że od początku roku zanotowano spadek pobytu w szpitalach. Cigna zgłosiła "niski poziom" korzystania z opieki medycznej.


 


Kompanie podnoszą opłaty, choć ich profity rosną a akcjonariusze są wynagradzani nowymi dywidendami. Bronią zwiększania opłat, twierdząc, że potrzebują ochrony w razie nagłego powrotu pacjentów do lekarzy, gdy wraz z poprawą gospodarki ludzie będą mieć więcej pieniędzy na leczenie. Na razie Amerykanie zachowują daleko idącą ostrożność w zakresie wydatków na leczenie.


 


"Zauważyłem, że pacjenci, którzy mają ubezpieczenia bardziej interesują się teraz kosztami. Wzrost cen benzyny i żywności powstrzymuje ich przed wizytą u lekarza. Rezygnują z wizyt u specjalistów oddalonych o 50 mil ze względu na koszt paliwa", mówi dr Jim King z wiejskiego ośrodka zdrowia w Tennessee.


 


King zwrócił uwagę, że teraz pacjenci bardziej zastanawiają się nad własnymi potrzebami medycznymi. Nie żądają już MRI z powodu silnego bólu głowy. Zaczęli zdawać sobie sprawę, że nawet jeśli sami nie wypisują czeku, to przecież i tak w takiej czy innej fromie płacą za ubezpieczenie.


 


Samo posiadanie ubezpieczenia nie wystarcza. Większość ludzi musi płacić od kilkuset do 2 tys. dolarów i więcej "deductable". Wielu pracodawców znacznie zredukowało świadczenia i scedowało część opłat na pracowników. Dodatkowe wydatki powstrzymują ludzi przed leczeniem.


 


Firmy ubezpieczeniowe zmniejszają opłaty lub coraz mniej płacą za lekarstwa albo w ogóle nie płacą za kosztowniejsze leki. W tej sytuacji ludzie, którzy zawsze domagali się firmowych leków proszą teraz o leki generyczne.


 


Tymczasem ubezpieczenia, które ustanawiają wysokość składek w zależności od spodziewanych wydatków w przyszłości twierdzą, że w najbliższych miesiącach Amerykanie poważniej zajmą się własnym zdrowiem i powrócą do lekarzy. Wiąże się to z automatycznym wzrostem wydatków firm ubezpieczeniowych, co zachęca je do wysuwana żądań o zezwolenia na dalsze podnoszenie składek.


 


W Oregonie BlueCross Blue- Shield proponuje 22-procento-wą podwyżkę składek.


 


Niektórzy obserwatorzy podejrzewają, że firmy ubezpieczeniowe w ten sposób przygotowują się do wejścia w życie całej reformy opieki zdrowotnej w 2014 roku. W pierwszym kwartale roku duże ubezpieczalnie zgłosiły 30-procentowy wzrost dochodów. W tej sytuacji ani politycy, ani szefowie tego sektora nie będą mieli łatwego zadania argumentując, że federalna re-forma jest dla nich szkodliwa, tym bardziej że bez większych przeszkód poradziły sobie z już wprowadzonymi klauzulami reformy, jak ubezpieczenie dla dorosłych dzieci do 26 roku życia.


 


Lata 2014-2015 przyniosą większe wyzwania. Firmy ubezpieczeniowe będą zobowiązane do przyjęcia każdego, bez względu na stan zdrowia.


 


Podczas gdy mniejsze zapotrzebowanie na usługi medyczne jest dla ubezpieczalni korzystne, to nie jest wykluczone, że wielu ludzi zwleka z ważnymi testami do czasu, gdy pacjent nie będzie musiał (z pewnymi wyjątkami) płacić za badania prewencyjne.


 


(NYT – eg)

Reklama
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama