Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
piątek, 12 grudnia 2025 06:32
Reklama KD Market

Drużka-morderczyni: Jestem niewinna

24-latka, która w lipcu potrąciła po weselnym przyjęciu parę gości po czym zbiegła z miejsca zdarzenia, nie przyznała się w piątkę przed sądem do ciążących na niej zarzutów spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym i nie udzielenia pomocy. Anna Ogrodny, pozostaje na wolności w oczekiwaniu po wpłaceniu kaucji. Kolejna rozprawa sądowa odbędzie się w październiku. Do tragicznego zdarzenia w wyniku którego śmierć poniósł Zbigniew Mak a ciężkich obrażeń doznała jego żona Anna Mak, doszło 25 lipca przy lokalu Belvedere Chateau w Palos Hills, na przedmieściach Chicago
24-latka, która w lipcu potrąciła po weselnym przyjęciu parę gości po czym zbiegła z miejsca zdarzenia, nie przyznała się w piątkę przed sądem do ciążących na niej zarzutów spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym i nie udzielenia pomocy. Anna Ogrodny, pozostaje na wolności w oczekiwaniu po wpłaceniu kaucji. Kolejna rozprawa sądowa odbędzie się w październiku.
fot.Southtownstar/ Anna Ogrodny nie przyznaje się do winy
Do tragicznego zdarzenia w wyniku którego śmierć poniósł Zbigniew Mak a ciężkich obrażeń doznała jego żona Anna Mak, doszło 25 lipca przy lokalu Belvedere Chateau w Palos Hills, na przedmieściach Chicago. Około 2:25 nad ranem, Anna Ogrodny, która była druhną na weselu swojej siostry, wsiadła za kierownicą białego sportowego BMW i z dużą szybkością usiłowała wycofać auto. Uderzyła w stojące na zewnątrz małżeństwo, po czym uciekła z miejsca zdarzenia. Ogrodny w ręce policji oddała się dopiero po 30 godzinach. Towarzyszył jej partner, Thomas Czupta. Został on oskarżony o utrudnianie śledztwa, ponieważ przez ponad dobę pomagał Annie Ogrodny ukrywać się przed policją. Para wyłączyła telefony komórkowe uniemożliwiając jakikolwiek kontakt. 24-latka 17 sierpnia usłyszała zarzuty w sprawie spowodowania śmierci oraz ciężkich obrażeń ciała, ucieczki z miejsca wypadku i niepowiadomienia stosownych władz. Sąd ustalił w sprawie Anny Ogrodny kaucję w wysokości 300 tysięcy dolarów. Kobieta wyszła na wolność po wpłaceniu 10 proc. z tej kwoty. Podczas piątkowego przesłuchania Anna Ogrodny nie przyznała się do stawianych jej zarzutów. Oznacza to, że grozi jej proces sądowy. Dalsze decyzje w tej sprawie zapadną 7 października. MNP(Southtownstar) Copyright ©2010 4NEWSMEDIA. Wszelkie prawa zastrzeżone
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama