Z myślą o dzieciach
Chicago (Inf. wł.) – Nie ma pełnej zgodności co do genezy tak popularnego w Stanach Zjednoczonych zwyczaju, jakim niewątpliwie jest celebrowany w ostatni wieczór października Halloween (znawcy tematu twierdzą, że z pewnością protoplastą zabawy mogą być obchody celtyckiego obrządku Samhain obchodzonego przed dwoma tysiącami lat na terenach obecnej Anglii, Szkocji, Walii, Irlandii i północnej Francji na pożegnanie lata i powitanie zimy połączone z obchodami święta zmarłych, gdyż druidzi (kapłani celtyccy) wierzyli, iż w dzień Samhain zacierała się granica między zaświatami a światem ludzi żyjących, zaś duchom, zarówno złym jak i dobrym, łatwiej było się przedostać do świata żywych), do którego przygotowania trwają blisko miesiąc, kiedy to przed domostwami pojawiają się najróżniejsze maszkary, pająki, imitacje nagrobków, kości, szkaradne maski, a finałem jest zabawa „cukierek albo psikus”, w czasie której pochody przebierańców złożone z dzieci i dorosłych zbierają słodycze i płatają drobne figle tym, którzy nie wpuszczą ich na posesje oraz będące finałem całej zabawy bale przebierańców.
W polonijnym środowisku od lat właśnie ten ostatni element halloweenowego rytuału wykorzystują organizatorzy zabaw charytatywnych, aby połączyć przyjemne z pożytecznym i dobrze się bawiąc wypracować fundusze, które są przeznaczane na szczytny cel. W minioną sobotę zrobili to między innymi przedstawiciele Fundacji „Dar Serca”, prowadzącej akcję pomocy dzieciom z Polski przybywającym do Stanów Zjednoczonych na operacje, które zazwyczaj nie są dostępne w kraju, i urządzili wspaniałą „Wenecką noc” w salach balowych hotelu Marriott O’Hare przy 8535 W. Higgins.
– W tym roku gościliśmy w naszym domu siedemnaścioro dzieci, które przyjechały na zaproszenie „Daru Serca” na leczenie do USA – wyznała szefowa Fundacji Dorota Małachowski informując, że dzieci znalazły opiekę w Domu Daru Serca wybudowanym przez Polonię chicagowską dwa lata temu w Schiller Park przy 3860 N. 25TH. W siedzibie Fundacji dodatkowo prowadzona była akcja letniego wypoczynku dla miejscowych dzieci. Prowadzone są również zajęcia w weekendy i organizowane różnego rodzaju przyjęcia, z których dochód przeznaczany jest na funkcjonowanie Ośrodka.
W najbliższym czasie planowane jest uruchomienie dla podopiecznych profesjonalnego Centrum Rehabilitacji, co niestety wiąże się ze sporymi kosztami. Fundacja gromadzi fundusze na ten cel, a swoją działalność pod kierownictwem nowej pani prezes (Dorota Małachowski objęła obowiązki w kwietniu bieżącego roku) pragnie rozwijać w oparciu o współdziałanie z innymi polonijnymi organizacjami i instytucjami. Pilotażową akcją na tym polu była wystawa „Sztuka dla serca”, która uroczyście została otwarta 15 października w sali głównej Muzeum Polskiego w Ameryce.
Podczas przesympatycznej sobotniej imprezy, na której wiele pań pojawiło się nie tyle w przebraniach złych duchów i czarownic, co eleganckim dam, rodem z weneckich i francuskich bali maskowych, zostały wręczone doroczne wyróżnienia przyznawane przez Fundację osobom i instytucjom zaangażowanym w pomoc dla Daru Serca.
W tym roku ”Złote Serduszka” otrzymali między innymi: Agata Ira, Mariusz Lechowicz, rodzina państwa Pamula i Polskie Linie Lotnicze LOT. Podczas wieczoru prowadzona była cicha aukcja licznych fantów ofiarowanych przez grono sponsorów oraz loteria z cennymi nagrodami. Do tańca przygrywał zespół „Braci Czubackich”.
Tekst i zdjęcia:
AB/NEWSRP
(Zdjęcia na stronie: www.newsrp.smugmug.com)