Floryda: mord w Riviera Beach
W nocy z niedzieli na poniedziałek uwagę policjanta partolującego Riviera Beach na Florydzie, zwróciły strzały w jednym z domów a następnie mężczyzna pośpiesznie go opuszczający. Była druga nad ranem. Mężczyzna odebrał sobie życie w chwili, kiedy funkcjonariusz próbował go zatrzymać. W domu, skąd dochodziły podejrzane odłosy, znaleziono martwą kobietę i 4. zastrzelonych dzieci.
Według policji z Riviera Beach, to 41-letni Partick Dell dopuścił się mordu na swojej żonie i czwórce jego pasierbów...
- 09/27/2010 08:30 PM
W nocy z niedzieli na poniedziałek uwagę policjanta partolującego Riviera Beach na Florydzie, zwróciły strzały w jednym z domów a następnie mężczyzna pośpiesznie go opuszczający. Była druga nad ranem. Mężczyzna odebrał sobie życie w chwili, kiedy funkcjonariusz próbował go zatrzymać. W domu, skąd dochodziły podejrzane odłosy, znaleziono martwą kobietę i 4. zastrzelonych dzieci.
Według policji z Riviera Beach, to 41-letni Partick Dell dopuścił się mordu na swojej żonie i czwórce jego pasierbów. Piąta ofiara strzelaniny 15-letni chłopiec, walczy o życie. Napastnik ocalił natomiast swoje biologiczne dzieci, które także znajdowały się w domu w chwili zbrodni.
Od maja Natasha Whyte-Dell otrzymywała pogróżki od swojego męża, z którym pozostawała w separacji. Mężczyzna miał także zakaz sądowy zbliżania się zarówno do niej jak i do dzieci.
Według policji kobieta wielokrotnie zgłaszała próby zastraszania. Mąż często ją śledził i groził nożem. Według rodziny Dell był chory psychicznie, ale nigdy nie poddał się leczeniu.
Riviera Beach jest północnym przedmieściem West Palm Beach, liczy 30 tys. mieszkańców.
MB(CNN)
Copyright ©2010 4NEWSMEDIA. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Reklama








