Chicago (Inf. wł.) – Po ostatnim krwawym weekendzie szef policji chicagowskiej Garry McCarthy wyraził przekonanie, że strategia stosowana przez policję w zwalczaniu gangów jest prawidłowa. Stwierdził, że większość strzelanian to porachunki gangowe i podkreślił, że konieczna jest wpółpraca mieszkańców Chicago z policją na rzecz eliminowania tego rodzaju przestępczości.
W ostatni weekend 9 osób zostało w Chicago zastrzelonych, 28 postrzelonych. Fakt ten został odnotowany przez media w całym kraju, co z pewnością nie jest dla naszego miasta dobrą reklamą turystyczną.
W sobotę udało się policji zażegnać potencjalnie niebezpieczny konflikt w dzienicy Gold Coast w śródmieściu. Duża grupa wyrostków popychała przechodniów i ubliżała im. Policja aresztowała około dwudziestu nieletnich i cztery osoby dorosłe.
McCarthy przyznał, że przemoc w naszym mieście jest nie do zaakceptowania. Do wczoraj liczba zabójstw w miesiącu sierpniu wynosiła 51, tyle samo, co w całym miesiącu maju – jak dotąd najwięcej w tym roku.
Równiez w ostatni weekend policja przeprowadziła szeroko zakrojoną akcję antynarkotykową. Aresztowanych zostało ponad 300 osób w 10 dystryktach policyjnch w całym mieście.
Skonfiskowanych zostało 100 sztuk broni palnej oraz prawie 1,600 gramów różnych narkotyków, w tym marihuany, kokainy i heroiny – informuje komunikat prasowy policji.
(ao)








