Bez wątpienia uznany winnym zamordowania swej trzeciej żony, Kathleen Savio, Drew Peterson złoży apelację. Eksperci dziwią się nieco wyrokowi, opartemu wyłącznie na pogłoskach, a nie konkretnych dowodach. Profesor prawa z Uniwersytetu DePaul, Len Cavise, uważa, że szanse na wygraną w stanowym sądzie apelacyjnym są minimalne, lecz w Sądzie Najwyższym USA stosunkowo dobre, ponieważ sąd ten dość jasno dał do zrozumienia, że nie uważa pogłosek za solidny dowód winy, nie mówiąc już o jedynym dowodzie, jakim w przypadku Petersona były zeznania przyjaciół dwóch kobiet, z których jedna nie żyje, a druga zaginęła. Były prokurator federalny Patrick Cotter przypomina o szeregu pomyłek oskarżycieli, jakie popełnili zadając świadkom pytania, które sędzia wcześniej wykluczył. "Przez cały proces prawie nie było dnia, w którym nie wydarzyło się coś dziwacznego", mówi Cotter. Bezsprzecznie wyrok skazujący Petersona oznacza wyborcze zwycięstwo prokuratora stanowego na powiatu Will, Jamesa Glasgowa, który ubiega się o piątą kadencję na tym stanowisku. Kiedy w czwartek prokurator wyszedł przed budynek sądu i podszedł do mikrofonu, rozentuzjazmowany decyzją ławy przysięgłych tłum zaczął wznosić okrzyki "4 lata więcej", z czego można wnioskować, że mieszkańcy Will w listopadowych wyborach oddadzą głosy na Glasgowa. Po raz pierwszy Glasgow (demokrata) objął stanowisko prokuratora stanowego w 1992 roku, pokonując republikanina Edwarda Burmilę. Burmila został sędzią pomocniczym i przewodniczył w procesie Petersona. Czwarta żona Petersona, Stacy, która zaginęła bez wieści w październiku 2007 roku, przyczyniła się zasadniczo do wyroku skazującego. Ława przysięgłych nabrała pewności co do winy oskarżonego po zeznaniach złożonych przez jej pastora i adwokata, którym zwierzyła się z podejrzeń, że jej poprzedniczka została zamordowana. Chociaż Peterson od dawna sugeruje, że Stacy porzuciła jego i dzieci, by z młodszym mężczyzną zamieszkać na jakiejś wyspie, to istnieją podejrzenia, że zginęła z jego ręki. Rodzina Stacy Peterson ma nadzieję, że prokurator zajmie się teraz jej sprawą. Prokurator Glasgow zapewnia, że dochodzenie w sprawie zaginięcia Stacy trwa. "Musimy złapać oddech i od nowa rozpocząć przeglądanie dowodów. Oczywiście, im dłużej osoba jest zaginiona, tym łatwiej udowodnić, że nie uciekła z domu, lecz nie żyje", powiedział Glasgow. Obrońca Petersona, Darryl Goldberg, wyraził nadzieję, że Glasgow nie wystąpi z nowym oskarżeniem przeciw jego klientowi, dopóki ten nie wyczerpie wszystkich możliwości odwołań od czwartkowego wyroku. Rodziny Kathleen Savio i Stacy Peterson przyjęły werdykt ławy przysięgłych z ulgą. Wszyscy, z wyjątkiem synów Savio i Petersona, są przekonani o jego winie. Najstarszy syn, Thomas Peterson, student University of Pennsylvania, w rozmowie z adwokatem ojca, Joelem Brodskym, wyraził gniew i rozczarowanie postawą swojej rodziny. Zauważył przy tym, że nikt z rodziny Savio nie przejmował się ani nie kontaktował się z nimi, gdy matka żyła. W piątkowym wydaniu Chicago Sun-Times Michael Sneed przytacza słowa Thomasa z jego facebooku: "Jestem straszliwie zawiedziony. Podczas ostatnich 5 lat widziałem dorosłych, którzy zachowywali się jak dzieci. Ci sami ludzie teraz paradują koło mego domu. Kto mi pozostał? Kto pozostał memu rodzeństwu?... pastor, adwokat, ciotki, przyjaciółki mojej mamy, które podobno słuchały jej próśb o pomoc i nic nie zrobiły. Teraz matka nie żyje. Naruszyliście konstytucję, by zwalić winę na mego ojca (Legislaura stanowa rozszerzyła dopuszczalność pogłosek jako dowodu w sprawach karnych – przyp. red.) Ja w to nie wierzę... ponieważ reszta świata jest innego zdania, to uważam, że również ponosi winę. Dlaczego nic nie mówiliście wcześniej?" Oskarżenie przeciwko Drew Petersonowi w imieniu wówczas niepełnoletniego Thomasa złożył ojciec jego matki Henry Savio i ciotka Anna Doman. "Jak śmieli! Henry´ego Savio widziałem tylko raz w życiu... na pogrzebie mojej matki". Młodszy brat Thomasa, Kristopher rozpoczyna obecnie naukę w college´u w Kentucky. (CST, CT, Inf. wł. – eg)
Reklama








