Redakcja
Dwóch właścicieli nieistniejącego już klubu nocnego E2 jest odpowiedzialnych za tragedię, do której doszło 10 lat temu w tym klubie – orzekł Sąd Najwyższy Illinois, tym samym przyznał rację władzom miasta Chicago.
Sąd Najwyższy Illinois obalił werdykt Sądu Apelacyjnego, uwalniający od odpowiedzialności prawnej byłych właścicieli klubu E2 (2347 S. Michigan Ave.), w którym 21 osób zostało stratowanych w wyniku paniki, jaka wybuchła w klubie w 2003 roku.
Stanowy Sąd Najwyższy uznał, że Sąd Apelacyjny popełnił błąd obalając wyrok w sprawie Calvina Hollinsa i Dwaina Kylesa, którzy otrzymali po 2 lata więzienia. Decyzja Sądu Najwyższego była jednomyślna. Głosowało za nią wszystkich siedmiu sędziów tego sądu.
Sąd Apelacyjny uniewinnił biznesmenów, ponieważ zakwestionował nakaz zamknięcia drugiego piętra klubu, wydany przez sędziego Sądu ds. Mieszkalnictwa Powiatu Cook, uznając nakaz za nieprecyzyjny i niejasny.
Jednak Sąd Najwyższy orzekł, iż nakaz jest jasny i nie pozostawia żadnych wątpliwości. Zdaniem sądu, właściciele klubu zdawali sobie sprawę z niebezpieczeństw związanych z używaniem drugiego piętra i świadomie podjęli decyzję ignorującą nakaz sędziego Cook County Housing Court.
Sąd Najwyższy nie wypowiedział się, czy byłych właścicieli obowiązuje odbycie kary więzienia i pozostawił decyzję w tej kwestii Sądowi Apelacyjnemu.
Tak więc Kyles i Hollins stoją w obliczu kary pozbawienia wolności.
(ao)
