Fiasko akcji "umarłych" gwiazd?

Chyba jednak zbyt wielu osób nie obchodzi, że Kim Kardashian, Lady Gaga, Alicia Keys i wiele innych gwiazd nie żyje… Na to przynajmniej wskazuje dotychczasowy dochód z akcji charytatywnej prowadzonej przez fundację piosenkarki Alicii Keys “Keep a Child Alive”, która prowadzi kampanię rzecz walki z AIDS. Zbiórkę zorganizowano z okazji przypadającego 1 grudnia Światowego Dnia Walki z AIDS. Wiele gwiazd, w tym Lady Gaga, Kim Kardashian, Justin Timberlake, Lenny Kravitz, Usher, Serena Williams, Jennifer Hudson i Ryan Seacrest bierze udział w kampanii, który polega na tymczasowym zawieszeniu konta na Twitterze i Facebooku dopóki fundacja nie uzbiera miliona dolarów. Kim Kardashian zachęcała fanów do wspomożenia akcji: - Przykro mi, że nie będę miała dostępu do moich kontaktów na portalach społecznościowych i nie będę mogła tweetować. Pomóżcie mi jak najszybciej wrócić do życia! Jednak pierwsze dni kampanii wskazują, że gwiazdy mogą jeszcze długo poczekać na ponowne uruchomienie kont, gdyż datki napływają bardzo powoli. Akcja ruszyła 30 listopada, a do niedzieli w południe zebrano zaledwie 293,076 dolarów. To niewiele biorąc pod uwagę, że konta na portalu społecznościowym Twitter uczestniczących w akcji gwiazd, śledzi ponad 29 milionów fanów. Na Facebooku niemal tyle osób śledzi konto samej Lady Gagi. Wszystkie gwiazdy nagrały swój ostatni testament, a raczej “ostatni tweet”. Umieściły także zdjęcia, na którym występują jako zmarli pochowani do trumien. Zdjęcia mają odzwierciedlać ich „internetową śmierć”. W akcji charytatywnej może wziąć udział każdy. Wystarczy wejść na stronę http://buylife.org/ i wpłacić pieniądze na konto lub wysłać sms-a o treści "ALIVE” pod numer 90999 (koszt sms-a wynosi 5 dol.) A oto cele, które przyświecają akcji…

Zobacz też: Gwiazdy znikają z Twittera dla pieniędzy as (NY Daily News, buylife.org)