Oszukiwanie przy rozliczaniu podatków stało sie bardziej ryzykowne. Jak poinformował IRS liczba kontroli zeznań podatkowych wzrosła w ostatnich miesiącach o 11 proc. Pod lupą amerykańskiego fiskusa są przede wszystkim najbogatsi. Potężny deficyt podatkowy Stanów Zjednoczonych sprawił, że Urząd Skarbowy bardziej skrupulatnie niż do tej pory przygląda się rozliczeniom amerykańskich podatników.
Oszukiwanie przy rozliczaniu podatków stało sie bardziej ryzykowne. Jak poinformował IRS liczba kontroli zeznań podatkowych wzrosła w ostatnich miesiącach o 11 proc. Pod lupą amerykańskiego fiskusa są przede wszystkim najbogatsi.
Potężny deficyt podatkowy Stanów Zjednoczonych sprawił, że Urząd Skarbowy bardziej skrupulatnie niż do tej pory przygląda się rozliczeniom amerykańskich podatników. W 2010 roku liczba zeznań, które poddane zostały szczegółowym audytom wzrosła aż o 11 proc. Pracownicy IRS najwięcej uwagi poświęcają najbogatszym podatnikom oraz dużym korporacjom. Dokładnie sprawdzane są także rozliczenia organizacji non-profit oraz instytucji zwolnionych z podatku, m.in. fundacji, stowarzyszeń.
Ogółem fiskus prześwietlił w tym roku milion 580 tysięcy indywidualnych zeznań podatkowych. Rok wcześniej liczba ta wyniosła milion 430 tysięcy. Tegoroczne statystyki audytów podatkowych są najwyższe od 10 lat. Skontrolowany został 1 proc. wszystkich podatników. Wśród Amerykanów zarabiających ponad milion dolarów rocznie odsetek ten wyniósł aż 8 proc. Ogółem IRS otrzymał 143 miliony zeznań podatkowych. 389 tysięcy podatników wykazało w nich dochód powyżej miliona dolarów.
Do skarbu państwa tytułem podatków federalnych trafiło 57 miliardów dolarów – to o 18 procent więcej niż przed rokiem.
MNP (AP)
Redakcja
